Najbardziej opiniotwórczy amerykański dziennik zamieścił entuzjastyczną recenzję powieści Andrzeja Stasiuka Dziewięć . Irvine Welsh , autor Trainspotting , kończy ją apelem o kolejne przekłady autorów z Europy Wschodniej.
Czy polska literatura przestanie się kojarzyć amerykańskim czytelnikom wyłącznie z wielką trójcą poetów ( Miłosz , Szymborska , Herbert ) oraz książkami Kapuścińskiego ? W ostatnim wydaniu „New York Times Book Review”, najbardziej wpływowego wysokonakładowego dodatku o książkach na tutejszym rynku, zamieszczono całostronicową entuzjastyczną recenzję powieści Dziewięć Andrzej Stasiuka w tłumaczeniu Billa Johnstona (tłumaczył m.in. Inne rozkosze Jerzego Pilcha ).
– Jednym ze znaków rozpoznawczych autentycznego pisarskiego talentu jest zdolność przywołania słowem miejsca, które dla większości z nas było do tej pory egzotyczne, ale teraz jawi się jako bliskie i dziwnie znajome - pisze Welsh w tekście zatytułowanym „Warszawski underground”. Welsh opisuje perypetie trzech bohaterów Dziewięć starających się przetrwać w świecie postkomunistycznego dzikiego kapitalizmu i porównuje styl Stasiuka (precyzyjny jak skalpel, ale jednocześnie poruszający wyobraźnię).
Wydania współczesnej prozy polskiej na rynku amerykańskim zdarzają się niesłychanie rzadko, jeszcze rzadziej zauważają je opiniotwórcze dzienniki czy magazyny. Ostatnia recenzja z polskiej powieści przed amerykańskim debiutem Stasiuka pojawiła się dwa lata temu i dotyczyła Wojny polsko-ruskiej Doroty Masłowskiej . Amerykańscy miłośnicy literatury kojarzą Polskę niemal wyłącznie z wielką trójcą poetów ( Miłosz , Szymborska , Herbert ) i Kapuścińskim . Nie wynika to z uprzedzeń wobec polskiej kultury, ale z coraz mniejszego zainteresowania amerykańskich wydawnictw tłumaczeniami z innych języków.