Kobiety również chciały wygrać tę wojnę
"Celia szybko przyzwyczaiła się do aury tajemniczości w swej pracy. Podpisała mnóstwo dokumentów, bez słowa protestu zgodziła się na pobranie odcisków palców i z cierpliwością wysłuchała kilku pogadanek o tym, że nigdy nie powinna rozmawiać o tym, czym się zajmuje" - pisze Kiernan. I nieco dalej:
"Ani Celia, ani żadna z pozostałych dziewczyn w pociągu, nie skarżyła się z powodu tajemniczości całego przedsięwzięcia. W 1943 roku narzekanie nie było w modzie, zwłaszcza kiedy tysiące kilometrów dalej tylu ludzi ryzykowało i poświęcało życie. Jak tu więc narzekać, kiedy dostało się propozycję dobrej i bezpiecznej pracy?".