Trupy na ulicach Berlina
„Ogień, pożary. Dym, dym, dym. Gigantyczne tłumy jeńców. Ludzie pełni tragizmu, wiele twarzy naznaczonych smutkiem spowodowanym nie tylko cierpieniami, ale też troską o kraj – ten pochmurny zimny i deszczowy dzień jest na pewno dniem śmierci Niemiec” – pisał w jednym ze swoich frontowych notatników Grossman o dniu kapitulacji Berlina – „Pośród ruin, w dymie, płomieniach, na ulicach zasłanych setkami trupów. Zabici, zmiażdżeni przez czołgi, wyciśnięci jak tubki, prawie wszyscy mają w dłoniach granaty i automaty – zginęli w walce”.
Fiodor Huber pisze, że z frontowych notatników Grossmana powstało w późniejszych latach wiele jego słynnych utworów, m.in. sławne „Szkice stalingradzkie” oraz arcydzieło Życie i los .