Insynuacje Gomułki
W 1968 roku pisarz wziął udział w manifestacjach po zdjęciu z afisza "Dziadów"w reżyserii Kazimierza Dejmka. Podpisał list rektora Uniwersytetu Warszawskiego, broniącego represjonowanych studentów. Skrytykował też brak obiektywizmu prasy i wystąpienia antysemickie. W rezultacie usunięto go ze Związku Literatów Polskich i zakazano druku jego książek.
19 marca 1968 roku, w swoim słynnym przemówieniu na zjeździe PZPR, Władysław Gomułkazarzucił Jasienicy "zdradę" i zbrodnie w okresie powojennym. Pisarz miał rzekomo mordować ludzi na terenach Białostocczyzny i Podlasia pod komendą generała "Łupaszki", a po aresztowaniu w 1948 roku wydać go w ręce aparatu władzy - co miało stanowić przyczynę zwolnienia jego samego z więzienia. Gomułka ogłosił, że "śledztwo przeciwko Jasienicy zostało umorzone z powodów, które są mu znane". To pomówienie obiło się szerokim echem wśród publicystów; pisarz otrzymywał nawet telefony z pogróżkami, a jego wyjaśnienia trafiły do grupy nielicznych osób (czytelników paryskiej "Kultury" i słuchaczy Radia Wolna Europa).