CO SIĘ DZIEJE Z TWOIM CIAŁEM? ###Pojawienie się kobiecych krągłości Dziewczęta stają się bardziej zaokrąglone i kobiece. Przyrost kości dotyczy również [miednicy](https://portal.abczdrowie.pl/zlamania-miednicy) – biodra staja się szersze, a talia sprawia wrażenie węższej. Na biodrach i udach odkłada się tkanka tłuszczowa. W okresie gwałtownego [wzrostu](https://portal.abczdrowie.pl/co-wzrost-mowi-na-temat-twojego-zdrowia) ciężar ciała również się zwiększa, nawet o 10 kilogramów rocznie, co oczywiście wiąże się ze zmiana figury.
Od 10. do 14. roku życia dziewczęta przybierają na wadze około 20 kg!
Niektóre dziewczęta zaczynają się wtedy odchudzać. Taka decyzja jest bardzo niebezpieczna, ponieważ w okresie dojrzewania Twój organizm potrzebuje dużo białka, wapnia, witamin, minerałów i energii? Niestety, zdarza się, że dziewczyny nie akceptują tych zmian i chcą przechytrzyć naturę. Nadmiernie przejmują się modą i chcą się upodobnić do kobiet prezentowanych w telewizji, w kinie, na łamach kolorowych czasopism. A przecież budowa naszego ciała, podobnie jak wzrost, jest w dominującym stopniu zaprogramowana genetycznie i nie da się jej zmienić. Dążenie do radykalnych zmian za wszelką cenę może doprowadzić do chorób psychicznych i wyniszczenia organizmu, a nawet śmierci.
Anoreksja psychiczna, czyli jadłowstręt psychiczny, polega na celowym ograniczaniu jedzenia, co doprowadza do nadmiernego wychudzenia i wyniszczenia organizmu, a u co piątej osoby do śmierci!
Objawy:
- znaczna utrata masy ciała z powodu głodzenia się, przeczyszczania się lub wyczerpujących ćwiczeń fizycznych,
- obsesyjna obawa przed otyłością, bycia grubą, nadmierna koncentracja na własnym wyglądzie,
- osłabienie, senność, przygnębienie, brak miesiączki, wypadanie włosów, etc.
Bulimia psychiczna, czyli żarłoczność psychiczna, to zaburzenie polegające na powtarzających się napadach głodu, w czasie których spożywane są olbrzymie ilości pokarmu. Po objedzeniu się prowokowane są wymioty, przeczyszczanie lub następuje głodzenie się jako sposób na utratę pobranych kalorii.
Objawy:
- stałe zaabsorbowanie jedzeniem i niepowstrzymywane pragnienie jedzenia,
- epizody żarłoczności na przemian z głodówkami wspomaganymi
przeczyszczaniem i głodówkami,
- chorobliwa obawa przed otyłością.
Dziewczyny, które chorują na anoreksję lub bulimię (choroby te zaliczane są do tzw. zaburzeń jedzenia), na poczatku nie przewidywały konsekwencji zwykłego odchudzania się i wydawało im się, ze mają kontrolę nad tym, co robią. Okres dojrzewania nie jest jednak dobrym czasem na ograniczanie pokarmów – wystarczy odżywiać się racjonalnie, tzn. ograniczać tłuste, słodkie i niezdrowe produkty.
Zaburzeniami odżywiania szczególnie zagrożone są te osoby, które pragną być lubiane przez wszystkich i chcą zaimponować innym. Jeśli więc nie wierzysz w siebie i chciałabyś, żeby inni Cię podziwiali - uważaj! Praca nad sobą nie może opierać się tylko na zmianach sposobu odżywiania, a tym bardziej na głodzeniu się! Poza tym nikt nie jest idealny (Ty też)... i całe szczęście!
Istnieje wiele fałszywych opinii na temat tych chorób. Anoreksja i bulimia nie sa efektem dziewczęcych kaprysów, nie dotyczą jedynie kobiet i nie każdy anorektyk jest chudy. Anoreksja rzeczywiście prowadzi do spadku masy ciała, ale istota tej choroby są zaburzenia łaknienia. Mogą się one przydarzyć przy każdej wadze ciała. Ważniejsze jest to, co się czuje i myśli, a nie ile się waży.
Przyjrzyj się swoim rodzicom i dziadkom – nie masz wpływu na swoje genetyczne predyspozycje – zarówno wzrost jak i typ budowy ciała dziedziczysz po przodkach. Odpowiednia dieta i ćwiczenia fizyczne mogą jedynie poprawić Twoja sylwetkę, ale nie zmienią zdecydowanie przypisanej Ci wysokości i budowy ciała. Nie bądź nadmiernie krytyczną dla siebie i bliskich w ocenie wyglądu, raczej zwróć uwagę na te osoby, które lubią same siebie i myślą w życiu o ważniejszych sprawach! Od nich możesz się nauczyć, jak uniknąć niepotrzebnych kompleksów i zahamowań.
Tak naprawdę nie chodzi wcale o cztery centymetry w biodrach albo w biuście, ale o to, że chcesz się podobać. Być może wydaje Ci się, ze jeżeli upodobnisz się do jakiejś piękności, to staniesz się atrakcyjniejsza dla płci przeciwnej i automatycznie bar4dziej szczęśliwa. Jednak związek pomiędzy chudością a atrakcyjnością czy atrakcyjnością a poczuciem szczęścia nie jest oczywisty, jak się niektórym wydaje. Oczywiście możesz starać się upodobnić do znanego aktora lub modelki, ale i tak nie zagwarantuje Ci to przyjaźni czy powodzenia u płci przeciwnej. Jeżeli rozejrzysz się dookoła, to szybko zorientujesz się, ze zadowolenie z życia nie opiera się na wyglądzie zewnętrznym.
Jeśli mamy kompleksy, to zazdrościmy innym i wciąż się z nimi porównujemy. Cały czas czujemy się gorsi i nie tacy, jacy chcielibyśmy być. Powszechnie spotykane kompleksy doprowadzają do tego, że niektóre dziewczyny nigdy nie wkładają krótkich spodenek, nie chodzą na basen, albo unikają znajomych i wstydzą się chłopców. Wiele dziewczyn i dorosłych kobiet skazuje się na bycie nieszczęśliwą przez własny sposób myślenia. Porównują się z innymi i zawsze znajdują jakąś dziewczynę lub kobietę ich zdaniem atrakcyjniejszą.
Jeśli zrozumiesz, ze Twoja wartość nie zależy od jakiegoś detalu i przestaniesz go przeceniać, masz szansę stać się czarującą, lubianą, młodą kobietą...
O atrakcyjności decyduje coś, co trudno nazwać słowami, a pomimo tego jest to każdemu znane. To „coś” przejawia się w ruchach, zachowaniu, mówieniu, spojrzeniu, uśmiechu, sposobie, postępowania.
Nasz atrakcyjność opiera się przede wszystkim na tym, czy się dobrze ze sobą czujemy, czy siebie lubimy!
Wzorce bardzo się zmieniają...
Twoje rówieśnice w dawnych Chinach cierpiały katusze, aby nie dopuścić do urośnięcia stóp, które były malutkie, zdeformowane i całe w ranach, ale według tamtejszych wzorców niezwykle piękne. Dziewczęta z afrykańskich plemion po dziś dzień zawieszają ciężarki na dolnej wardze albo wydłużają sobie szyję, zakładając na nią liczne obręcze. Nastolatka z mieszczańskiej, krakowskiej rodziny w dziewiętnastym stuleciu wcale by się nie zmartwiła, gdyby miała jeszcze parę centymetrów więcej w biodrach, ale za to ściskałaby się w talii ciasnym, sztywnym i niewygodnym gorsetem.
Jak widzisz, o atrakcyjności zewnętrznej decyduje kultura, w jakiej żyjemy, czas historyczny, a nieraz szybko przemijająca moda.
Od mody trudno uciec, ale lepiej nie przesadzać... Walka z naturą jest z góry skazana na niepowodzenie. Dbałość o ciało to niewątpliwa zaleta, ale jest jeszcze wiele innych ciekawszych rzeczy do zrobienia niż wystawanie przed lustrem.
Nie ma niczego złego w kierowaniu się modą i w tym, że podobają nam się rózne rzeczy. Ale – zastanów się – niemodne spodnie czy buty możesz niemalże natychmiast zmienić, znacznie trudniej będzie z ufarbowanymi włosami, wyskubanymi brwiami, tatuażem, dziurą po kolczyku czy efektem operacji plastycznej (za parę lat zmieni się moda i twoje zdanie na ten temat). Moda ma to do siebie, ze się zmienia co roku – Twojej babci, mamie, a nawet koleżance starszej zaledwie o parę lat, kiedy były Twoimi równolatkami, podobało się coś innego i chciały wyglądać zupełnie inaczej. Pooglądaj rodzinne zdjęcia z dawnych lat, a sama się przekonasz!
Po pierwszej wojnie światowej kobieta z krótkimi włosami, bez biustonosza i w sukience za kolano uchodziła za osobę bardzo ekstrawagancką. W latach sześćdziesiątych za długie włosy chłopak mógł zostać wyrzucony ze szkoły. Przez wiele lat tatuaże były popularne jedynie wśród marynarzy i kryminalistów. Spinki do rękawów czy podwiązki być może niedługo będziemy oglądali jedynie w muzeum.
Ingerencja we własny wygląd w okresie dojrzewania jest bardzo ryzykowna i często niepotrzebna. Nie jesteś w stanie przewidzieć, jak będziesz zbudowana za kilka lat. Dzieje się tak dlatego, że przyrost wagi i wzrostu nie zawsze idą w parze! Daj sobie trochę czasu i pozwól swojemu ciału rozwijać się harmonijnie i we własnym tempie!
Po skoku pokwitania przychodzi czas na... piersi. Rosną dlatego, że rozwijają się w nich gruczoły mleczne, otoczone warstwami tłuszczu.
Piersi są zbudowane z tkanki tłuszczowej, gruczołów pęcherzykowych i przewodów mlecznych. Nie ma w nich mięśni, dlatego żadne ćwiczenia gimnastyczne nie zmienią ich kształtu i rozmiarów. Intensywne ćwiczenia mogą jedynie spowodować, że piersi nieco uniosą się do góry i będą wydawały się trochę większe.