Dobro i zło w wychowaniu dziecka. Tom pierwszy. Ku dobru
Forma wydania | Książka |
Rok wydania | 2018 |
Autorzy | |
Wydawnictwo |
Niniejszy tom, otwierający cykl, został podzielony na dwie części. Pierwsza to przyczynki do refleksji nad dobrem najwyższym, czyli summum bonum, które jest celem samym w sobie, zawierającym wszystkie inne rodzaje dobra. Pojęcie to zostało wprowadzone przez Cycerona jako odniesienie do idei boskości w starożytnej filozofii greckiej, później było stosowane w filozofii średniowiecznej i w kantyzmie do opisania wartości autotelicznej, wartości samej w sobie, naczelnej, najważniejszej, zajmującej najwyższe miejsce w hierarchii wartości. Nie sposób oceniać summum bonum pragmatycznie ze względu na skutki, jakie powoduje w działaniu, ponieważ jest wartością już tylko z tego powodu, że istnieje. Część drugą zatytułowano bonum honestum, czyli dobro godziwe. Odpowiadają mu wartości absolutne, będące kwantyfikatorami ostatecznej racji kultury. To dzięki nim człowiek doznaje (przeczuwa obecność) absolutu, uniwersum, sacrum.
W niniejszym tomie i w kolejnych publikacjach projektowanego cyklu Czytelnik znajdzie konieczną refleksję nad antytezą dobra i zła, obecną przecież realnie i dotkliwie w ludzkiej egzystencji w ogóle, w każdym jej bycie indywidualnym i zbiorowym, a w wychowaniu dziecka w szczególności. Ta obecność zła obejmuje np. pseudowychowanie – wychowanie nieadekwatne, fikcyjne, wyobcowane, zawładające, sięgając aż po „czarną pedagogikę”, nie-wychowanie i różne inne pedagogiczne zło-byty dziecięctwa – dziecko jako świadek zła (małoletni), dziecko jako sprawca zła (nieletni). W wychowaniu ważna jest zarówno ochrona dziecka przed złem, jak i przygotowanie go do nieuchronnego z nim spotkania, do „zarządzania” złem – choćby przez przeżywanie w baśniach oczywistego triumfu dobra.
Numer ISBN | 978-83-8095-285-0 |
Wymiary | 235x160 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 198 |
Język | polski |
Fragment | Opis książki Spis treści Recenzja Fragment Komentarze Poleć książkę Od redakcji Tradycyjnie przez pojęcie „wychowanie” rozumie się na ogół zmianę ludzi dzięki specjalnym zabiegom komunikacyjnym, przekraczającym przestrzeń międzypodmiotową za pomocą wybranej formy interakcji, jakie podejmuje wychowawca. Konstytutywnymi elementami tej dwupodmiotowej relacji jako bytu społecznego są przynajmniej dwie osoby (wychowawca i dziecko – podmiot wychowujący i wychowywany, czyli doznający współ), dyferencja osobowa (różnica wieku, a więc i doświadczenia, wiedzy, dojrzałości emocjonalnej, odpowiedzialności itd.) między wychowawcą a wychowankiem wraz z takimi relewantnymi atrybutami, jak: wolność i podmiotowość wychowanka, a przede wszystkim jego dobro. Wychowanie w takim ujęciu sprowadza się do psychicznych (bezpośrednich i/lub odroczonych w czasie) skutków komunikacji, które – w odróżnieniu od socjalizacji – są powodowane intencjonalnie. Takie stanowisko opiera się na Arystotelesowskim przekonaniu, że człowiek musi zostać przysposobiony do uczestnictwa w społeczeństwie i w kulturze (funkcja adaptacyjna wychowania), a indywidualność jednostki powinna być rozwijana tak, aby swój udział postrzegała i realizowała jako autentyczną i oczywistą strategię własnego rozwoju, dorabiania się własnej tożsamości podmiotowej w kontekście pozytywnej kreacji zmiany społecznej (funkcja rekonstrukcyjna). Elementem dystynktywnym wychowania w porównaniu z innymi formami intencjonalnych zabiegów, mającymi na celu zmianę systemu wartości, postaw, motywacji, preferencji i idiosynkrazji, ocen i działań człowieka, jak ma to miejsce w różnych formach indoktrynacji czy manipulacji, np. w reklamie komercyjnej, jest cel interakcji wychowawczej – powszechnie uznane DOBRO. W wychowaniu jest nim dobro podmiotu wychowywanego, będącego zarazem przedmiotem wychowania, adresatem zabiegów komunikacyjnych. Dobro wyznacza treść przestrzeni międzypodmiotowej relacji wychowawczej, tworzy tkankę rzeczywistości społecznej w sensie konkretnego świata tu i teraz, ale też w sensie odsuniętego w czasie, antycypowanego efektu rozwoju, pomocy niesionej człowiekowi w jego wysiłku bycia kimś tu i teraz i stawania się kimś – kimś więcej, niż jest; wychowankowi jako bytowi przytomnemu w świecie, dorabiającemu się własnej tożsamości podmiotowej. Dobro stanowi czynnik sprawczy i zasadniczy cel wychowania. Jego polimorficzny i polisemantyczny charakter właściwie od zawsze determinował istotę pedagogiki – począwszy od transcendentnej Platońskiej idei areté (cnoty), aż po utylitarny rachunek szczęścia Jeremy’ego Benthama jako kalkulacji maksymalizacji satysfakcji i minimalizacji dyssatysfakcji oraz współczesne aporie instrumentalizmu i behawioryzmu. W publikacji dla potrzeb ładu narracyjnego zastosowano przejęty z uniwersalistycznej filozofii arystotelesowsko-tomistycznej podział na cztery podstawowe rodzaje dobra: dobro najwyższe (summum bonum), dobro godziwe (bonum honestum), dobro przyjemne (bonum delectabile) i dobro pożyteczne (bonum utile). [...] Wstecz |
Podziel się opinią
Komentarze