Dawno nie było tak gorącej premiery! Kontrowersje wokół Antoniego Macierewicza

Co łączy Antoniego Macierewicza z rosyjskimi służbami? O tym jest książka, po którą kolejka ciągnęła się daleko od wejścia do warszawskiej knajpki, gdzie zaplanowano premierę. Po dwóch dniach od niej, sprzedało się 10 tysięcy egzemplarzy. Na naszym rynku to astronomiczny wynik! ”Macierewicz i jego tajemnice” rozpala masową wyobraźnię.

– Sceptycy mówili nam, że to nie będzie nikogo obchodzić – zaczął premierowe spotkanie Marcin Celiński. Szef wydawnictwa Arbitor, które zdecydowało się na wydanie rewelacji Tomasza Piątka.

A potem zaczęło się spotkanie, podczas którego Piątek bez wytchnienia tłumaczył, dlaczego zdecydował się na opisanie powiązań łączących Macierewicza z rosyjskimi służbami i rosyjską mafią. Między innymi z uważanym powszechnie za jej mózg, gangsterem Siemionem Mogilewiczem. – Doszedłem do wniosku, że mamy do czynienia z układem. I to z układem nie SB-ckim, ale agenturalnym, który się wspiera i trzyma – opowiadał.

Książka, która budzi takie emocje, stara się odpowiedzieć na pytanie, kim jest Antoni Macierewicz. A nie jest on bynajmniej prawicowcem od kołyski. Do roku 1977 roku był radykalnym lewicowcem, zwolennikiem Che Guevary, partyzantki miejskiej, akcji antysystemowych i antykapitalistycznych. Potem nagle zmienił poglądy i stał się prawicowym działaczem KOR-u.
Dużo jest w książce o powiązaniach Macierewicza z Robertem Luśnią. Piątek opisywał już wcześniej w wielu publikacjach bliską współpracę ministra z byłym konfidentem. Firma Macierewicza ”Dziedzictwo Polskie” brała pieniądze od Luśni, który jako wiceprezes firmy ”Herbapol Lublin” przekazywał mu te środki bezprawnie, pisze Piątek.

Panowie poznali się na początku lat 80. W tym krótkim momencie, kiedy Solidarność była w Polsce legalna. Macierewicz pracował wtedy w ośrodku badań związku zawodowego. Zatrudnił Luśnię i od tej pory stali się nierozłączni na co najmniej 30 lat. Zdaniem Piątka, Macierewicz nie zerwał z nim kontaktów nawet po tym, kiedy ogłoszono, że Luśnia jest kłamcą lustracyjnym. Ówczesny rzecznik prasowy MON Bartłomiej Misiewicz temu zaprzeczył. – Luśnia to taki Misiewicz po latach - mówił Piątek na premierze. Temu, co ich łączyło, poświęca sporo miejsca w swojej książce. Opisuje też powiązania Jerzego Luśni z oficerem SB Józefem Nadworskim, który z kolei współpracował z najwybitniejszym szpiegiem GRU Markiem Zielińskim.

Minister Obrony Narodowej Antoni Macierewicz

(img|742577|center)

Kolejnym mocnym nazwiskiem z ”Macierewicz i jego tajemnice” jest lobbysta firmy produkującej blackhawki - D’Amato. Macierewicz spotkał się z nim na kilka dni przed zerwaniem słynnego kontraktu na caracale. To jego prosił o lobbowanie na rzecz Polski w czasie szczytu NATO w Warszawie. Piątek opisuje też szerokie kontakty D’Amato z działającą w Ameryce mafią. Żeby zrozumieć sieć wzajemnych powiązań, książka zilustrowana jest kilkoma wykresami. – Tomek nazywa je konstelacjami Macierewicza – śmieje się Celiński.

Humoru bynajmniej nie psują mu doniesienia o tym, że dzień po premierze wiceminister obrony narodowej Michał Dworczyk poinformował, że Antoni Macierewicz złożył zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Utrzymując, że książka Piątka złożona jest z kłamstw i pomówień.* – Bardzo dobrze się stanie, jeśli Antoni Macierewicz spełni swoją groźbę.* Jego rosyjskie powiązania są tak liczne, tak dobrze udokumentowane i tak niepokojące, że sprawę trzeba ostatecznie rozstrzygnąć. Zrobić to może tylko sąd – pojawił się komentarz na profilu wydawnictwa na Facebooku.

W dwa dni sprzedała się jedna trzecia nakładu, już wiadomo, że będzie dodruk. – Zakładałem, że to może być książka, która będzie się sprzedawała, natomiast to co się dzieje przerosło moje oczekiwania – przyznaje Marcin Celiński. Pytam, czy nie boi się zaaresztowania książki. – Wiem na ten temat tyle, co wszyscy, którzy czytają doniesienia na portalach internetowych – odpowiada. – Formalnie ani Tomek Piątek, ani wydawnictwo nie dostało niczego, co wskazywałoby na to, że pan minister Macierewicz kogokolwiek chce ścigać. Nie bardzo wiem, co miałby robić prokurator w tej sprawie? Jeśli pan Macierewicz czuje się pomówiony, powinien wystąpić z pozwem cywilnym o ochronę własnych dóbr. Dobrze gdyby pan minister Macierewicz, a przede wszystkim państwo polskie zastanowiło się nad informacjami podanymi w naszej książce. Jesteśmy za tym, żeby każdy z poruszonych tematów stał się przedmiotem zainteresowania władz.

Piątek zamieścił kilkaset przypisów do źródeł. Wiele z nich jest dostępnych w internecie. Konkluzję po przeczytaniu ”Macierewicz i jego tajemnice” czytelnik będzie miał taką - pan minister, wysoki urzędnik państwowy jest osobą potencjalnie uwikłaną w niepokojące relacje. Czy to możliwe, by otaczając się przez lata ludźmi z GRU, chodzi o Gławnoje Razwiedywatielnoje Uprawlenije, rosyjski wywiad wojskowy, pan minister nie zorientował się co robi i kim są jego współpracownicy?

(img|742576|center)

Książka ”Macierewicz i jego tajemnice” Tomasza Piątka wydana została nakładem Wydawnictwa Arbitror