Daleko od Toledo, czyli rzecz o Abrahamie Pijanicy
Tytuł oryginalny | Dalej ot Toledo |
Autorzy |
Wydalony z Bułgarii w czasach komunizmu Berto Cohen powraca na krótko do swego rodzinnego miasta jako profesor z okazji międzynarodowego sympozjum bizantynologów. Angel Wagenstein ożywia w ten sposób mikroklimat swego dzieciństwa, spędzonego w Płowdiwie, który uchodził za najpiękniejsze i najbardziej kosmopolityczne miasto na Bałkanach. Chłopięce lata Berto upływały w środowisku sefardyjskich Żydów, wypędzonych z Hiszpanii w końcu XV wieku. Sefardyjczycy posługiwali się językiem nazywanym „ladino”, będącym specyficzną odmianą hiszpańskiego. Zajmowali w Płowdiwie całą dzielnicę, podobnie jak inne mniejszości etniczne – Cyganie, Ormianie i Turcy.
Subtelna nić zdarzeń wije się między teraźniejszością i przeszłością – rozdzierająca nostalgia miesza się z aferą spekulantów nieruchomości, dawna dziecięca miłość z jej dojrzałą już postacią, a poszukiwanie utraconej przeszłości z bez-kompromisowym wizerunkiem współczesnej Bułgarii. Jednakże powieść jest zdominowana przez postać tytułowego bohatera – Abrahama El Borrachona – Pijanicy, blacharskiego mistrza i genialnego konfabulatora, a zarazem uprzywilejowanego świadka schyłku epoki. To właśnie dziadek Abraham i jego żona byli wychowawcami małego Berto, którego rodzice wcześnie osierocili, ginąc w zamachu bombowym, i siłą rzeczy nie kto inny, lecz dziadek Abraham ujawnia młodemu wnukowi sens ludzkiej egzystencji, a czyni to przy współudziale chodzącego w kieracie osła…
Numer ISBN | 978-83-7506-747-7 |
Wymiary | 135x205 |
Gatunek | Powieści i opowiadania |
Oprawa | 1 |
Liczba stron | 254 |
Podziel się opinią
Komentarze