Dagmara Kaźmierska rozkręciła biznes za granicą. Kupuje dom i planuje przeprowadzkę
Gwiazda programu "Królowe Życia" napisała autobiografię, w której wspomniała m.in. o planach na przyszłość. Kaźmierska wie, że występy w telewizji kiedyś się skończą, ale wcale się tym nie przejmuje. Kilka miesięcy temu rozkręciła nowy biznes w Egipcie i za kilka lat może tam spędzać więcej czasu niż w Polsce.
Pochodząca z Kłodzka bizneswoman została w 2010 r. skazana na 14 miesięcy pozbawienia wolności za sutenerstwo. Później zasłynęła występami w programie "Królowe życia", ale brała też udział w "Pamiętnikach z wakacji", "Usterce", "Made in Maroko" i w "Kobietach mafii 2" Patryka Vegi. Na Instagramie śledzi ją ponad 1,1 mln osób.
Kaźmierska szykuje się do premiery swojej książki "Prawdziwa historia Królowej Życia", która ukaże się 10 listopada. Ale już teraz wiemy, że autorka zdradza w niej plany związane z kupieniem domu w Hurghadzie. "Zamierzam się tam przeprowadzić, właściwie już tam jestem jedną nogą" – wyznała 46-latka.
Dlaczego Egipt? Bo kilka miesięcy temu zainwestowała z przyjaciółmi w łódź wycieczkową i organizuje rejsy dla turystów po Morzu Czerwonym.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Praca w branży turystycznej to tylko jeden z jej pomysłów na przyszłość. Kaźmierska jest ciągle związana z telewizją TTV, ale zakłada, że z czasem Hurghada stanie się jej drugim domem.
"Oczywiście nie mogę rzucić wszystkiego, spakować się i wyjechać na zawsze do Egiptu. Z Polską łączy mnie bardzo dużo spraw, ludzi, rzeczy, i to się nie zmieni. Mam tu syna, chcę być blisko niego, choć zdaję sobie sprawę z tego, że Conan jest już dorosły i nie trzyma się już cały czas kiecki mamusi. Do domu wraca, kiedy ma ochotę, głównie siedzi we Wrocławiu. W tej sytuacji w zasadzie wszystko jedno, czy będzie do mnie przyjeżdżał do Kłodzka czy przylatywał do Egiptu" – napisała Kaźmierska.
"Ja też będę przylatywać do Polski. Mam tutaj swoją rodzinę, dom, przyjaciół, swoje życie, interesy, więc siłą rzeczy muszę tu bywać. Ale w Egipcie mam już bazę, za parę lat będę spędzać tam nie kilka tygodni, tylko kilka miesięcy. Moja rodzina też może tam przyjechać w każdej chwili, to już nie jest problem" – zdradziła gwiazda "Królowych Życia", która kilka miesięcy temu zapraszała na rejs swoim statkiem nazwanym na jej cześć - "Queen of Life".