Tworzenie nieprawdziwego obrazu historii?
"Nie mam wątpliwości, że jego decyzja była motywowana świadomością, że w przeciwnym razie tekst napotkałby na opór czytelników. Mówiąc wprost: Kamiński liczył się z antysemityzmem odbiorców swojej książki" - odpowiada Janicka. Jest to dla niej przykład, jak brak analitycznego podejścia do tekstu "Kamieni na szaniec" przyczynia się do tworzenia nieprawdziwego obrazu historii.
"Piszemy historię Polski, która jest opowieścią o etnicznych Polakach. Omijamy to, co działo się w tym samym mieście, w tym samym czasie, ulica w ulicę, z udziałem osób, które się wzajemnie znały. To krzywdzi realnych ludzi, infantylizuje myślenie, wyjaławia kulturę. Dlatego należy widzieć rzeczy w całej ich złożoności" - wyjaśnia badaczka.
Prof. Jacek Leociak, historyk literatury z Instytutu Badań Literackich PAN i z Centrum Badań nad Zagładą Żydów, dodaje: "Czytając "Kamienie na szaniec" ludzie z konspiracji mogli w ogóle nie wiedzieć, że w Warszawie jest getto". "Gdyby autor uwzględnił problem Żydów, obraz rzeczywistości okupacyjnej byłby na pewno pełniejszy. Jednak pierwsze wydanie książki było niewątpliwie ocenzurowane. Można się zastanawiać dlaczego" - zauważył.