Sadyzm Rodosa
"[...] Wiłem się, rzucałem po podłodze i w końcu zobaczyłem tylko zwierzęcą twarz Rodosa. [...] Jakiś czas później, gdy odzyskałem przytomność, poprosiłem Rodosa o wyprowadzenie do toalety, żeby oddać mocz, a on na to: "Bierz szklankę i sikaj". Zrobiłem to i zapytałem, co mam zrobić ze szklanką.
Rodos chwycił ją, podniósł do mojej twarzy i zaczął mi wlewać zawartość do ust, krzycząc: "Pij, ty gówno w ludzkiej skórze, albo zeznawaj". Było mi już naprawdę wszystko jedno, a ten krzyczy: "Podpisuj, podpisuj!". W końcu powiedziałem: "Daj, podpisze wszystko, już mi wszystko jedno"."