Choroba Meniere'a i niekonwencjonalna terapia
Spore zmiany zaszły również w jego sposobie odżywiania, co związane było z chorobą Meniere’a, na którą zapadł. Lang wspomina, że przez długi czas ani on, ani lekarze nie wiedzieli, co mu jest: szumiało mu w uszach, kręciło się w głowie, do tego doszło migotanie przedsionków. Stracił radość życia i nie cieszyły go sukcesy TdP, jazda konna czy spędzanie czasu z rodziną.
Po jakimś czasie jego żona, Elżbieta znalazła informację o doktorze Maxie Gersonie i niekonwencjonalnej terapii, która go uzdrowiła. Opiera się ona na świeżym pożywieniu, sokach owocowo-warzywnych, starannie dobranej suplementacji, lewatywach z kawy i całościowej detoksykacji organizmu. Wszystko to ma na celu przywrócenie naturalnej zdolności ciała do samouzdrawiania. Po pobycie w meksykańskiej klinice Lang nie tylko doszedł do zdrowia i przeszedł na weganizm, ale i ponownie wsiadł na rower. Obecnie ten spełniony kolarz najlepiej czuje się w swoim pałacu w Barnowie. Kupił go w 2008 roku i powoli przywrócił do dawnej świetności. "Na początku było to 300 hektarów, teraz jest ich 540, a na nich konie i owce, a nawet dziki i jelenie" - podsumowuje Lang, który wciąż ma wielki apetyt na życie.
Natalia Doległo/ksiazki.wp.pl