Trwa ładowanie...

Chutnik odpowiedziała Kaczorowskiej. Takich doświadczeń aktorka nie ma

Słowa Agnieszki Kaczorowskiej ściągnęły na nią niemałą krytykę. Gwiazda "Klanu" rozpętała dyskusję nad "modą na brzydotę". Jej opinia zaskoczyła wiele kobiet i wywołała prawdziwą burzę. Do tematu odniosła się także pisarka Sylwia Chutnik, nie kryjąc swojego rozżalenia.

Sylwia Chutnik zareagowała na kontrowersyjny post Agnieszki KaczorowskiejSylwia Chutnik zareagowała na kontrowersyjny post Agnieszki KaczorowskiejŹródło: AKPA, Gallo PL
d1rk0hl
d1rk0hl

Agnieszka Kaczorowska-Pela opublikowała na swoim instagramowym profilu długi post, w którym skrytykowała "skrajne pojmowania ruchu body positive". Słowa piosenkarki i tancerki wywołały spore poruszenie w sieci. Czy dystans i akceptacja to rzeczywiście "wygodne błotko", jak określiła je gwiazda "Klanu"? Opinia "estetki" zaskoczyła fanki i została negatywnie przyjęta przez wiele Polek, także tych znanych.

Kaczorowska co prawda napisała przeprosiny, w których zaapelowała, by nie traktować jej wypowiedzi "bezpośrednio", jednak trudno nie odnosić się do własnych doświadczeń. "Piszę, zrobiłam doktorat, znam się na kilku rzeczach, ale i tak jestem rozliczana z tego, czy mam wystający brzuch, za duży nos czy cokolwiek innego" - stwierdziła na swoim facebookowym koncie wzburzona Sylwia Chutnik, która postanowiła skomentować słowa Kaczorowskiej.

Zobacz: Zaczynały karierę, kiedy były dziećmi. Teraz same mają już dzieci

Działaczka społeczna wielokrotnie doświadczała dyskryminacji ze względu na wygląd, także jako nastolatka. "Przez swoje kolorowe włosy, dziary i kolczyki miałam problemy na ulicy, w szkole. Byłam wyzywana, opluwana, nie wpuszczana do sklepów" - wyznała.

d1rk0hl

Chutnik podkreśla, że nie ma nic przeciwko ani ingerencjom estetycznym, ani naturalności. Po prostu wygląd nie powinien być kwestią troski i oceny innych w XXI wieku. "To trudne, dobrze o tym wiem. Ale inaczej będziemy ciągle się oceniać i dyscyplinować, zamiast po prostu dobrze bawić" - zauważyła autorka "Kieszonkowego atlasu kobiet".

Kaczorowska swoje przemyślenia argumentowała m.in. troską o młodzież. Jej zdaniem młode zgrabne dziewczyny "chodzą zgarbione" lub chowają się na zdjęciach, tylko dlatego, żeby nie być odebrane jako "zadufane".

Oto cały wpis Chutnik:

d1rk0hl

"Podobno body positive to szkodliwa moda, która daje przyzwolenie na bycie zaniedbaną i taplanie się w 'błotku'? No to posłuchajcie 42-letniej laski ze zdjęcia: całe k...wa życie muszę się zmagać z oceną mojego wyglądu tylko dlatego, że jestem kobietą.

Piszę, zrobiłam doktorat, znam się na kilku rzeczach, ale i tak jestem rozliczana z tego, czy mam wystający brzuch, za duży nos czy cokolwiek innego. Staram się tym nie przejmować i na szczęście nie mam zwyczajnie czasu na cudze jazdy, ale serio wolałabym, aby w XXI wieku wreszcie odpieprzyć się od tego, kto się jak nosi.

Przez swoje kolorowe włosy, dziary i kolczyki miałam problemy na ulicy, w szkole. Byłam wyzywana, opluwana, niewpuszczana do sklepów. Dlatego nie zgadzam się, kiedy jedzie się po wyglądzie innych osób. Botoks, piercing, no make up?

d1rk0hl

A róbcie se, co chcecie. Bądźcie szczęśliwe i miejcie gdzieś porady i pierdy innych osób. Zwłaszcza takich, co oceniają inne. To trudne, dobrze o tym wiem. Ale inaczej będziemy ciągle się oceniać i dyscyplinować, zamiast po prostu dobrze bawić. Peace!".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1rk0hl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1rk0hl