Trwa ładowanie...

Chopin był homoseksualny. Przez lata celowo to ukrywano?

Szwajcarski dziennikarz twierdzi, że wiele prywatnych listów Fryderyka Chopina dowodzi homoseksualizmu kompozytora. Zdaniem Moritza Webera, historycy i biografowie przez stulecia celowo przymykali oczy na odmienną orientację Chopina choć dowody, jego zdaniem, są jednoznaczne.

Jak twierdzi szwajcarski dziennikarz, w prywatnych listach Fryderyka Chopina znalazł liczne dowody na homoseksualizm kompozytora Jak twierdzi szwajcarski dziennikarz, w prywatnych listach Fryderyka Chopina znalazł liczne dowody na homoseksualizm kompozytora Źródło: Instagram, fot: HADI KARIM
d2mn3f7
d2mn3f7

Szwajcarskie radio publiczne SRF nadało niedawno dwugodzinną audycję zatytułowaną "Mężczyźni Chopina". Jej autor twierdzi, że homoseksualne skłonności polskiego kompozytora, na których ślady można trafić m.in. w jego prywatnych listach, przez stulecia celowo były pomijane przez historyków i badaczy. Wszystko po to, by dopasować wizerunek artysty do konserwatywnych, polskich norm. Dziennikarz Moritz Weber, który przeanalizował liczne listy Fryderyka Chopina podkreśla, że homoerotyczne wątki pojawiają się w nich wielokrotnie. Jednym razem kompozytor pisze o swoim zainteresowaniu innymi mężczyznami całkiem otwarcie, innym w bardziej zawoalowany sposób, uciekając się do aluzji lub dwuznaczności.

W jednym z listów Chopin określa nawet krążące na temat jego romansów z kobietami plotki, mianem "przykrywki dla swoich, (prawdziwych) skrywanych uczuć". Zdaniem szwajcarskiego dziennikarza, badacze życia i twórczości Chopina celowo przymykali oczy na jego homoseksualne skłonności, wyolbrzymiając jednocześnie jego związki z kobietami. W audycji pojawiają się nawet informacje o tym, że Chopin szukał przygodnych partnerów w publicznych toaletach.

Natalia Kukulska: Chopin jest gender

Moritz Weber zwraca uwagę na relację Chopina ze szkolnym kolegą Tytusem Wojciechowskim i ujawnia fragment listu kompozytora do przyjaciela. "Nie lubisz być całowany. Proszę, pozwól mi to zrobić dzisiaj. Musisz zapłacić mi za ten brudny sen, który miałem o tobie zeszłej nocy". Podkreśla też, że listy do Wojciechowskiego najczęściej zaczynały się i kończyły pieszczotliwymi zwrotami: "Moje najdroższe życie" czy "Prześlij mi pocałunek, najdroższy kochanku". W jednym z cytowanych w audycji listów z 1829 roku, Chopin pisze o swoim "ideale, któremu wiernie służy, (...) o którym marzy". Weber nie ma wątpliwości, że adresatem tych słów jest właśnie Wojciechowski, a nie, jak twierdzą np. przedstawiciele Instytut Fryderyka Chopina w Warszawie, Konstancja Gładkowska, polska sopranistka, w której kompozytor był ponoć zakochany.

d2mn3f7

Dziennikarz twierdzi, że w czasie analizy kilkudziesięciu listów Chopina nie znalazł żadnego konkretnego dowodu na uczucie pianisty do Gładkowskiej czy zaręczyny z 16-letnią Marią Wodzińską. "Te sprawy to tylko plotki, oparte na kwiecistych przypisach w biografiach z poprzednich dwóch stuleci" - powiedział opisującemu sprawę "Guardianowi" w telefonicznym wywiadzie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d2mn3f7
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2mn3f7