Wielkie przyjaźnie Chanel
*Ewa Jankowska: *Dlaczego?
Lisa Chaney: Według mnie są takie „drewniane”. Ja jestem powieściopisarką. Pisząc o kimś, jednocześnie go tworzę. Poprzednie biografie w przeważającej mierze skupiały się na tym, jak Chanel z biednej wiejskiej dziewczyny stała się wpływową milionerką. Ale mnie nie to najbardziej w niej zafascynowało.
Wiem bardzo dużo o początkach modernizmu i sztuki współczesnej, o rozwoju kultury na przełomie XIX i XX wieku. Wiem wszystko o Dalim, Picassie, Strawińskim i innych artystach, którzy mieli niebagatelny wpływ na rozwój kultury, którzy praktycznie stworzyli modernizm, sprawili, że XX wiek wyglądał tak, a nie inaczej. Nie mogłam uwierzyć, gdy dowiedziałam się, że Chanel znała większość z nich.
Pomyślałam: Boże, ona przyjaźniła się z nimi wszystkimi, wymieniała się poglądami na różne tematy, żyła z nimi w bliskich relacjach. Nie chciałam więc spoglądać na Chanel z perspektywy mody, ponieważ, mimo że uwielbiam ubrania, to nie zajmuję się nimi na co dzień.