Britney Spears w młodości dokonała aborcji. Ojcem był Justin Timberlake
Wielkimi krokami zbliża się premiera książki Britney Spears, która ma zawierać wcześniej nieznane fakty z życia kontrowersyjnej gwiazdy. Na jej łamach przeczytamy o zajściu w ciążę z Justinem Timberlakiem.
Britney Spears nie zdradzała dotychczas szczegółów odnośnie treści "The Woman in Me" - książki, w której gwiazda wróciła pamięcią do swoich licznych wzlotów i upadków. Tymczasem amerykański serwis TMZ, powołujący się na liczne i wiarygodne źródła, ujawnił szokujący fragment biografii, która ma się ukazać 24 października. Słowa kluczowe to: aborcja i Justin Timberlake.
Na przestrzeni lat Spears spotykała się z różnymi mężczyznami i trzy razy wychodziła za mąż. Z drugim, Kevinem Federline’em, doczekała się dwóch synów (obecnie mają 17 i 18 lat). Z Samem Asgharim, za którego wyszła w 2022 r., również zaszła w ciążę, ale niestety zakończyła się poronieniem. Tymczasem okazuje się, że Spears mogła zostać nastoletnią matką, do czego przyczynił się Justin Timberlake.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gwiazdy, które przyznały się do zdrady. Było o tym głośno
Spears poznała Timberlake na początku lat 90., kiedy miała 11 lat i występowała z nim w telewizyjnym show "Mickey Mouse Club". W 1999 r. zaczęli się spotykać i – co podobno zostało opisane w nadchodzącej biografii – w kolejnym roku Britney zaszła w ciążę. Oboje mieli wtedy po 19 lat (Justin jest ze stycznia, Britney z grudnia) i choć ona nie dopuszczała do siebie myśli o aborcji, w końcu się na nią zdecydowała.
Britney "była skonfliktowana", bo uważała Justina za miłość swojego życia i była gotowa wyjść za niego za mąż. On miał najwyraźniej inne priorytety i "po trudnych, pełnych emocji dyskusjach oboje zgodzili się, że aborcja była słuszną decyzją". Nie zmienia to faktu, że Britney bardzo przeżyła całą sytuację i myśl o utraconym dziecku "nawiedzała ją przez lata".
Jakie jeszcze rewelacje na temat życia Britney Spears kryje "The Woman in Me"? Przekonamy się 24 października.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" sprawdzamy, jak bardzo Netflix zmasakrował "Znachora", radzimy, dlaczego niektórych seriali lepiej nie oglądać w Pendolino oraz żegnamy się z "Sex Education", bo chyba najwyższy już czas, nie? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.