Blanka Lipińska zapowiada czwartą część "365 dni". Tłumaczy, dlaczego tak późno
Autorka poczytnej erotycznej trylogii nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Choć widzowie Netfliksa mogli myśleć, że na trzeciej ekranizacji "365 dni" zakończy się historia Laury i Massimo, Blanka Lipińska potwierdza, że kończy pisanie czwartej części. Choć robi to z trudem.
Kilka lat temu Blanka Lipińska z nieznanej menadżerki sopockiego klubu stała się pisarką-celebrytką goszczącą długimi miesiącami na listach bestsellerów. Popularność zapewniła jej trylogia "365 dni", którą polscy czytelnicy porównują do "50 twarzy Greya". Choć przygody Polki porwanej i uwięzionej przez sycylijskiego mafioso wzbudzały kontrowersje, a znana piosenkarka Duffy, ofiara porwania i gwałtu, apelowała do Netfliksa, aby wycofał "365 dni" ze swojej oferty, nic nie wskazuje na to, aby erotyczna seria miała się skończyć.
Jej autorka od dawna zapowiada napisanie kolejnej, czwartej części. Wielu jednak zaczęło wątpić, czy książka się ukaże. Lipińska w ostatnim wywiadzie wyjaśniła, dlaczego prace nad nią trwają tak długo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gwiazdy piszą książki. I to na potęgę
- Plany są, ale jak jesteś szczęśliwy, to proces twórczy jest tak trudny, bo masz tyle ciekawszych rzeczy do roboty. Od dwóch miesięcy zbieram się do skończenia "czwórki". Ja napisałam czwartą część trylogii! Będzie, tak, ale kiedy? Nie wiem… Zaczęłam ją 5 lat temu, proces trwa! - powiedziała w rozmowie z Party.pl.
Nie jest tajemnicą, że Blanka Lipińska jest w nowym związku. Jednak nauczona doświadczeniem z relacji z Baronem, tym razem nie upublicznia szczegółów ich pożycia. Za to zadebiutowała z partnerem na ściance podczas nowojorskiej premiery ekranizacji "Kolejnych 365 dni". Jej wybrankiem został scenograf Paweł Baryła, który zagrał epizodyczną rolę ochroniarza w drugiej części hitu Netfliksa.