Wakacje z Ałganowem
Seria tekstów, znana pod tytułem "Wakacje z agentem", informowała o wspólnych wakacjach: pobycie i domniemanych spotkaniach Aleksandra Kwaśniewskiego, wówczas przewodniczącego Klubu Parlamentarnego SLD, z rosyjskim szpiegiem Władimirem Ałganowemw pensjonacie "Rybitwa" na terenie Centralnego Ośrodka Sportu we Władysławowie-Cetniewie w sierpniu 1994 r. Zaraz po publikacji prezydent oczywiście nazwał publikację stekiem bzdur i zapowiedział skierowanie sprawy do sądu (był to pierwszy proces cywilny wytoczony prasie przez urzędującego Prezydenta RP). Stwierdził, że nigdy nie spotkał się z Ałganowem, a nawet, że nie przebywał w tym czasie we Władysławowie. Najpierw tłumaczono, że był wtedy w Warszawie przyjmując delegację parlamentarzystów z Tajlandii, ostatecznie stanęło na tym, że przebywał w Irlandii... Władysławowo, Warszawa, Irlandia... co za różnica... Ale z rosyjskim szpiegiem zdecydowanie niet!