Bilans osobisty

Nie tutaj miejsce, by pisać o mojej współpracy z Januszem. Myślę o niej często, wspominając człowieka niezbyt szczęśliwego, który na złość samemu siebie przez wiele lat budował swą reputację cynika i zimnego drania - nadaremno. Wiedziałem zawsze, że jest życzliwy ludziom, lojalny i wierny w przyjaźni. Zamordowałby mnie chyba za tę moją opinię o jego programowo budzącej grozę osobie... - Antoni Marianowicz