Bieg po życie. Z piekła Sudanu na olimpijskie areny
Tytuł oryginalny | Running for my Life |
Forma wydania | Książka |
Rok wydania | 2015 |
Autorzy | |
Kategoria | |
Wydawnictwo |
Miał zaledwie sześć lat, kiedy został porwany. Sudańscy rebelianci wydarli go z rąk matki i osadzili w przepełnionej chacie bez okien. Był za mały, by szkolić go na żołnierza. Każdego dnia patrzył więc, jak w odorze fekaliów jeden po drugim umierają jego przyjaciele... Wybawieniem okazało się trzech „aniołów stróżów”, starszych kolegów, którzy zorganizowali ucieczkę. Przez trzy dni i trzy noce bez chwili wytchnienia biegł z nimi przez sawannę. Tylko po to, by trafić do obozu dla uchodźców w Kenii. Kakuma stała się jego domem na długie lata, zanim dzięki adopcji trafił do Stanów Zjednoczonych. W nowej rzeczywistości bieganie było jedyną znaną mu rzeczą. To ono pozwoliło mu spełnić marzenie i wystartować w igrzyskach olimpijskich. Poznajcie niesamowitą historię Lopeza Lomonga. Lopepe. Szybkiego. Opowieść o ucieczce z rąk śmierci, niezłomnej wierze, pracowitości i pragnieniu zadośćuczynienia za to, co dał mu los. A także o tym, że warto walczyć o swoje marzenia. Nawet w sytuacji pozornie beznadziejnej. * Historia Lopeza Lomonga jest jak przypowieść – porusza i wzmacnia. Wiara i bieganie uratowały mu życie, przeniosły z piekła do krainy marzeń. Tyle razy komentowałem jego biegi, ale nic o nim nie wiedziałem. Już nigdy więcej go nie przegapię. - Przemysław Babiarz, TVP Sport Opowieść Lopeza Lomonga jest dowodem na to, że wystarczy kilka osób dobrej woli, żeby zmienić świat na lepsze. Każdy z nas może wesprzeć działania dające szansę rozwoju mieszkańcom sudańskich wiosek. Z własnego doświadczenia wiem, że to wcale nie takie trudne. Im więcej dobra damy innym, tym więcej będzie go w nas samych. - Janina Ochojska, Polska Akcja Humanitarna Wciągająca historia Lopeza Lomonga pokazuje, że losy współczesnych uchodźców wojennych nie muszą kończyć się źle. Jednak prócz szczęścia, wytrwałości i silnej woli potrzebne jest do tego coś jeszcze – wsparcie okazane emigrantom przez ich przybrane ojczyzny na Zachodzie. Wsparcie okazane przez nas. - Marcin Żyła, „Tygodnik Powszechny” Opowieść Lopeza Lomonga to piękna metafora życia ubrana w biegowe szaty. W bieganiu podobnie jak w życiu: nie zawsze jest lekko, łatwo i przyjemnie. Bohater książki swoją postawą i determinacją przypomina nam o prostych, lecz przecież kluczowych zasadach, którymi powinniśmy się kierować. Uwierz w to, co z pozoru niemożliwe. Pracuj ciężko. Każdą sekundę traktuj jak największy dar, a w końcu nie tylko w to uwierzysz, ale całym swoim jestestwem udowodnisz, że życie to najprawdziwszy cud. - Mateusz Jasiński, TrenerBiegania.pl
Numer ISBN | 978-83-7924-401-0 |
Wymiary | 140x205 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 288 |
Język | polski |
Fragment | Mijały dni. Wszystkie inne były podobne do pierwszego. Żołnierze nigdy nie wchodzili do chaty. Każdego ranka wsuwali nam jedzenie przez drzwi. Zawsze było to samo: gotowane sorgo wymieszane z piaskiem. Zdesperowani chłopcy pożerali jedno i drugie. Przez resztę dnia po prostu siedzieliśmy bezczynnie, aż zapadała noc. Wtedy zasypialiśmy w zimnie, przytuleni jeden do drugiego, czekając, aż wyjdzie słońce i nas ogrzeje. Trzeciego lub czwartego dnia zauważyłem coś nowego: kiedy przychodziła pora jedynego posiłku, nie wszyscy wstawali. Na początku myślałem, że ci chłopcy śpią, co mnie trochę dziwiło, bo w tych warunkach trudno się spało. Kiedy jednak przyjrzałem się im bliżej, okazało się, że ci śpiący chłopcy w ogóle się nie ruszają. Byli martwi. Nigdy wcześniej nie widziałem martwego chłopca. Chciało mi się płakać, ale nie miałem odwagi. Siedziałem i patrzyłem przerażony, zastanawiając się, czy niebawem i mnie spotka podobny los. |
Podziel się opinią
Komentarze