Bez pszenicy na każdą okazję
Forma wydania | Książka |
Rok wydania | 2016 |
Autorzy | |
Kategoria | |
Wydawnictwo |
Ponad 300 nowych bezglutenowych przepisów Kontynuacja bestsellerowej „Kuchni polskiej bez pszenicy” oraz „Świąt bez pszenicy”. Ostatnia część bezpszennej i bezglutenowej trylogii polskich autorek, z przepisami na sylwestra i karnawał, tłusty czwartek i walentynki, spotkania w plenerze i rodzinne uroczystości. Na romantyczne kolacje i dziecięce przyjęcia. Na chłodne zimowe wieczory i letnie upały. Do wykorzystania przez cały rok i na każdą okazję! Pączki i faworki, trufle i eklerki, zdrowe potrawy z grilla, desery i dania dla dzieci, strrraszne propozycje halloweenowe, torty tradycyjne i nieszablonowe, zakrapiane karnawałowe szaleństwa oraz mnóstwo prostych pomysłów na słodko i wytrawnie. Ciastka, ciasta, muffinki, lody, puddingi, pierogi, kluski, naleśniki, zupy, bułki i chleby oraz kolejna duża porcja przydatnych przepisów podstawowych. Większość zamieszczonych w książce dań i deserów doskonale wpasowuje się w menu całoroczne. Wszystko bez glutenu, cukru, szkodliwych E-dodatków, niemal całkowicie bez mleka/nabiału, a w większości wegańsko (wśród 314 przepisów niemal 300 nie zawiera mleka/nabiału, a około 200 nie zawiera jajek ani żadnych innych produktów odzwierzęcych!). W wielu przepisach nie ma również orzechów, drożdży, soi czy kakao, dzięki czemu z powodzeniem mogą z nich korzystać alergicy. Jest pysznie, zdrowo i różnorodnie. Autorki udowadniają, że dieta bezglutenowa nie musi być nudna ani niesmaczna. I że na bezglutenowym stole może się pojawić każda potrawa, jakiej się zapragnie! Oprócz przepisów użytkownicy i fani poprzednich książek tych Autorek znajdą tu informacje o nowych ciekawych produktach oraz kolejną porcję praktycznych porad, m.in. o sezonowych składnikach, grillowaniu z głową, smażeniu bezglutenowych pączków i… jedzeniu kwiatów.
Numer ISBN | 978-83-8074-040-2 |
Wymiary | 165x205 |
Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron | 504 |
Język | polski |
Podziel się opinią
Komentarze