Beata Pawlikowska namawia do podróżowania. Spędzi miesiąc na Zanzibarze
W lutym Beata Pawlikowska leci na Zanzibar. W Tanzanii spędzi miesiąc. Podróżniczka namawia do wyjazdu także innych.
Kiedy polskie gwiazdy masowo szukają wytchnienia w ciepłych rajach, cóż dopiero mają powiedzieć podróżnicy... Co prawda z powodu pandemii Beacie Pawlikowskiej nie udało się podtrzymać kilkunastoletniej już tradycji i wyruszyć na przełomie roku do Amazonii, ale przymusowy pobyt w domu podróżniczka przeznaczyła na dokończenie nowej książki "102 sprawdzone sposoby na stres".
Nadszedł jednak kres siedzenia w Polsce. Pawlikowska zapowiedziała, że w lutym leci na miesiąc do Tanzanii. Do podróży namawia też innych. Na swojej stronie internetowej przedstawiła komercyjną ofertę warsztatów życiowej przemiany i zachwala Zanzibar, na wspólne odkrywanie którego zaprasza za niespełna 10 tys. złotych od osoby.
W programie: czas wolny, wycieczka na farmę przypraw, wspomniane warsztaty oraz... czas wolny. Co ciekawe, podróżniczka nie zapewnia transportu - na Zanzibar trzeba się dostać we własnym zakresie.
Zobacz: Polskie gwiazdy uciekają w ciepłe kraje. Wkrótce może to być niemożliwe
"Błękity Oceanu Indyjskiego, szelest kokosowych palm, słodki zapach plumerii i cynamonu, perskie łodzie o białych trójkątnych żaglach i kuchnia pełna egzotycznych przypraw" - napisała. Do niedawna na wyspie ni było żadnych ograniczeń związanych z pandemią. Wprowadzono jednak obowiązek zakrywania ust i nosa w przestrzeni publicznej (poza hotelem). Turystom bywa też mierzona temperatura.
Nie zmienia to faktu, że to i tak ogromny przeskok w porównaniu z ograniczeniami nad Wisłą. Zdaniem Pawlikowskiej pandemia powinna skłaniać do głębokiej refleksji nad własnym życiem. Nie widzi przeciwskazań do podróżowania. Wręcz przeciwnie, jej zdaniem teraz Zanzibar "to idealne miejsce do podróży, także tej w głąb samego siebie". Podczas wyjazdu podróżniczka chce pokazywać innym "sposoby zdrowego radzenia sobie ze stresem i uczyć się, jak kochać siebie".
Jesteście zainteresowani ofertą Beaty Pawlikowskiej?