Fakty i tajemnica
Andree i jego towarzysze prowadzili dzienniki, których fragmenty znaleziono wraz z ich ciałami. Naukowcom udało się także wywołać odnalezione zdjęcia z negatywów. Dzięki temu można było odtworzyć cały lot oraz następujące po nim trzy miesiące: wędrówkę mężczyzn po zamarzniętych połaciach Morza Arktycznego. Na stały ląd dotarli 5 października 1897 roku.
9 października zapiski nagle się urywają. Najdziwniejsze w tej wyprawie jest jednak to, że wszyscy trzej zmarli, mając do dyspozycji swoje sanie z wyposażeniem. W obozowisku na wyspie znajdowały się zapasy jedzenia i woda, butla z gazem i zapałki, działająca broń i amunicja, leki oraz ciepła odzież i śpiwory w namiocie. Mogli przeżyć zimę na północy - przed nimi na podobnej szerokości geograficznej dokonali tego Nansen i Johansen, norwescy badacze Arktyki.