Ani tryumf, ani zgon... Szkice o powstaniu warszawskim
Wydawnictwo |
Czy Powstanie Warszawskie było konieczne? Znany pisarz i eseista zajmuje odrębne stanowisko wobec rocznicowego hurrapatriotyzmu. Książka jest polemiką z bezkrytycznym spojrzeniem na wydarzenia sprzed 65 lat; w tym także polemikę z Powstaniem 44 Normana Daviesa. Łubieński nie leczy naszych ran, lecz z chirurgiczną precyzją oddziela szansę od mrzonek, rzeczywistość wojskową i polityczną od iluzji i nadziei.
"Zarzuca się politykom, że karmią społeczeństwo złudzeniami, ale oni sami również, występując w jego imieniu, poddają się im z całą naiwnością. Polityków wojskowych, którzy ogłosili Godzinę "W", najmocniej obciąża ocena szans własnych oddziałów wobec niemieckiego garnizonu Warszawy oraz regularnych jednostek, które mogły mu przyjść z pomocą. Niepojęte, jak zawodowcy mogli uwierzyć w visy na tygrysy, barykady wobec bomb, "goliatów" i miotaczy płomieni, plutony i kompanie głównie z nazwy, bo tylko częściowo uzbrojone, ledwie zaopatrzone w amunicję, przeciw fachowo przygotowanym do obrony gniazdom oporu. I do tego jeszcze wiara, że wyszkolenie na podmiejskich wycieczkach może zastąpić doświadczenia prawdziwej wojny" – pisze autor.
Wymiary | 135x200 |
Oprawa | 6 |
Liczba stron | 128 |
Podziel się opinią
Komentarze