Od czwartku w warszawskiej Bibliotece Narodowej będzie można oglądać wystawę „Od _Elementarza_ do _Wesołej szkoły_ - podręczniki trzech pokoleń”, którą Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne przygotowały z okazji obchodzonej właśnie roku 60. rocznicy istnienia tej oficyny.
Na wystawie, gdzie znalazły się podręczniki dziadków, rodziców i dzieci, można prześledzić, jak na przestrzeni lat zmieniały się tematyka i szata graficzna publikacji oraz koncepcje dydaktyczne.
Polskie podręczniki można porównywać z książkami do nauki z różnych stron świata, a przyszłość edukacji zapowiadają publikacje na nośnikach elektronicznych oraz tablica interaktywna.
Honorowe miejsce na wystawie zajmuje sztandarowa publikacja WSiP czyli najsłynniejszy polski podręcznik do nauki czytania - Elementarz Mariana Falskiego - który, mimo że dawno wykreślony z listy książek dopuszczonych przez ministerstwo do użytku w podstawówkach, wciąż cieszy się zainteresowaniem. Kilka lat temu WSiP wydał reprint tej książki, wzorowany na wydaniu z 1957 roku.
Elementarz Falskiego, po raz pierwszy wydany w 1910 roku, był obecny w polskich szkołach przez niemal cały XX wiek, miał 84 wydania w różnych wersjach. Wersja podręcznika dostosowana przez Falskiego do powojennych realiów była w 1945 roku pierwszą publikacją Państwowych Zakładów Wydawnictw Szkolnych (PZWS) - oficyny, z której wywodzi się WSiP. Wprowadzone wtedy czytanki opowiadały np. o Franku, który czeka na powrót ojca-żołnierza. W końcu tata szczęśliwie wraca do domu i cała rodzina jedzie na Ziemie Odzyskane.
Na wystawie znalazło się też wydanie Elementarza z 1949 roku, kolorowe i w płóciennej oprawie, w którym zamieszczono portret Bolesława Bieruta, a także czytanki o zakładaniu spółdzielni produkcyjnych, spotkaniu polskich harcerzy z radzieckimi pionierami, Nowej Hucie. Kolejne wydanie Elementarza, z 1957 roku, było już pozbawione portretów komunistycznych przywódców, a czytanki stały się mniej propagandowe. Ta wersja obowiązywała przez siedemnaście lat, aż do 1974 roku, kiedy zmieniono szatę graficzną książki, a Falski wprowadził czytanki o telewizji i locie na księżyc. Wydanie z lat 70. było wznawiane osiemnaście razy.
Ostatnim rokiem szkolnym, w którym Elementarz Falskiego był jedynym zalecanym przez ministerstwo podręcznikiem do nauki czytania, był rok 1984, choć nauczyciele korzystali z niego jeszcze w latach 90. Potem stopniowo wyparły go z oferty inne, bardziej aktualne podręczniki.
Zadziwiająco wiele osób mylnie zapamiętało, że jedno z pierwszych zdań tej książki brzmi „Ala ma kota”. Tymczasem koty pojawiają się dopiero na kolejnych stronach książki - na początku książki jest zdanie: „Ala ma Asa”.
Wystawę w Bibliotece Narodowej będzie można zwiedzać do końca września.