A mój syn...
Autorzy |
Wybór felietonów, od których w latach 2000-2005 większość czytelników "Tygodnika Powszechnego" rozpoczynała lekturę pisma. Z językową wirtuozerią i ciętym dowcipem Podsiadło komentuje w nich polską rzeczywistość początku trzeciego tysiąclecia. Zaczynając zwyczajowo od frazy "A mój syn…", pisze dużo o wielkiej przygodzie, jaką jest ojcostwo, a także m.in. o piłce nożnej, książkach, Robercie Makłowiczu, polityce, podróżach czy… odkurzaczach.
Numer ISBN | 83-240-0692-3 |
Wymiary | 145x205 |
Gatunek | Publicystyka i felietony |
Oprawa | 1 |
Liczba stron | 276 |
Podziel się opinią
Komentarze