Trwa ładowanie...
d4lvjar
14-01-2014 11:59

90. urodziny "Halicza" z Batalionu AK "Zośka" i promocja książki "Zośkowiec"

90. urodziny Henryka Kończykowskiego "Halicza" świętowano w poniedziałek w Muzeum Powstania Warszawskiego. Podczas uroczystości zaprezentowana została też książka "Zośkowiec", zawierająca jego wspomnienia.

d4lvjar
d4lvjar

90. urodziny Henryka Kończykowskiego "Halicza" świętowano w poniedziałek w Muzeum Powstania Warszawskiego. Podczas uroczystości zaprezentowana została też książka "Zośkowiec", zawierająca jego wspomnienia.

"Henryk Kończykowski jest symbolem swojego pokolenia. Gdyby zapytano mnie, jaką książkę napisałem, odpowiedziałbym: książkę o miłości, o gorącej, konsekwentnej miłości do Polski. Taka książka powinna powstać o każdym powstańcu" - powiedział autor "Zośkowca" Jarosław Wróblewski.

Bohater uroczystości, poprowadzonej przez Jana Pospieszalskiego, otrzymał od Grupy Historycznej Zgrupowanie "Radosław" replikę pistoletu maszynowego sten, a od żołnierzy Jednostki Wojskowej Komandosów z Lublińca - jako pierwszy - znak jednostki, kontynuującej tradycję Batalionu AK "Zośka".

Odczytany został okolicznościowy list od ministra obrony narodowej, w którym Tomasz Siemoniak napisał: "Wraz z innymi żołnierzami Batalionu AK +Zośka+ jest pan legendą Wojska Polskiego". Podczas uroczystości jubilat został odznaczony złotym medalem zasługi dla Związku Oficerów Rezerwy.

d4lvjar

Henryk Kończykowski "Halicz" jest jednym z czterdziestu czterech żyjących żołnierzy "Zośki". Działał w małym sabotażu, od 1943 roku był żołnierzem batalionu. Wziął udział w powstaniu warszawskim, walczył na Woli, Starym Mieście i na Czerniakowie. Po wojnie był represjonowany. Spędził kilka lat w więzieniu.

Książka Jarosława Wróblewskiego "Zośkowiec" (wyd. Fronda) zawiera spisane przez autora wspomnienia Henryka Kończykowskiego. Jest zarazem opowieścią o żołnierzach "Zośki", m.in. z plutonu "Felek", do którego należał "Halicz".

Fragmenty książki przeczytali Antoni Pawlicki oraz Jan Wieczorkowski - aktorzy z telewizyjnego serialu historycznego "Czas honoru". Jak powiedział Jarosław Wróblewski, owocem pracy nad książką było odtworzenie, dzięki pamięci kombatantów, hymnu plutonu "Felek". Wykonali go członkowie zespołu garwolińskiego Teatru Muzycznego od Czapy.

d4lvjar
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4lvjar

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj