Strefa zero - Jess Walter
11 września 2001 roku świat staje na moment w miejscu, a przynajmniej tak się wydaje Ameryce pogrążonej we wszechobecnym po zawaleniu bliźniaczych wież pyle. Na terenie ruin trwają akcje poszukiwawcze i nikt nie ma odwagi przyznać, że nie uda się odnaleźć żywych.
Brian Remy budzi się we własnym mieszkaniu z raną postrzałową głowy i ogromnymi lukami w pamięci. Nie ma pojęcia, co się wydarzyło, ani dlaczego jest ranny. Próbując jakoś poskładać strzępki wspomnień w jedną całość, udaje mu się odtworzyć niektóre obrazy. Okazuje się, że brał udział w akcji ratunkowej tuż po katastrofie, że ma synka, że rozwiódł się z żoną. Ale nie wszystkie luki zostają zapełnione, nie ma na to jednak czasu, gdyż zdezorientowany Remy wpada natychmiast w szaloną spiralę zdarzeń. Zostaje wcielony do tajemniczych służb specjalnych, śledzi podejrzanych ludzi, bierze udział w dziwnych przesłuchaniach. Chaos w okaleczonym umyśle Briana to nic w porównaniu z chaosem wydarzeń, w samym środku których przyjdzie mu się znaleźć. Ale kiedy uda się wreszcie dopasować do siebie wszystkie elementy układanki, szok Remy’ego może być większy, niż mógłby się spodziewać.
Doskonale ukazana tragedia jednostki na tle ogólnonarodowej histerii. Wartka akcja obfitująca w spiski i tajemnice, skąpana w doskonałym, czarnym humorze.