John Irving, Modlitwa za Owena
Kim jest Owen Meany? Ofiarą ślepego trafu, czy też wizjonerem, który przejrzał zamysły samego Boga? Nowym Mesjaszem czy bluźniercą? Zbiorowym sumieniem pokolenia młodych Amerykanów walczących w Wietnamie, czy może wyzwaniem - albo przestrogą? Czy Owen Meany urodził się za wcześnie, czy też za późno, czy we właściwym miejscu i czasie stał się narzędziem w rękach przeznaczenia? Owen Meany to Głos, dobywający się z gardła od urodzenia ukształtowanego do krzyku, to ręka odbijająca piłkę baseballową, która kończy pewien nudny mecz, lecz także daje początek lawinie niesamowitych wydarzeń, historii osobliwej i wzruszającej, okraszonej czarnym humorem, pełnej mrocznego, gorzkiego symbolizmu.