Dlaczego czas jest taki dziwny?
Mówimy, że „czas szybko płynie”. Ale czym płynie? I z jaką prędkością? Czy coś, co się wydarzyło w przeszłości, zniknęło raz na zawsze? Czy przyszłość, skoro jeszcze się nie wydarzyła, jest jedynie naszym wyobrażeniem? I jak odczuwamy upływ czasu?
Kiedy ktoś umiera, postrzegamy to jako niepowetowaną stratę. Osoba ta żyła wystarczająco długo, aby pozostawić w naszej świadomości ślad – wystarczająco długo, abyśmy za nią tęsknili. Nie smuci nas tak bardzo śmierć nienarodzonych dzieci, a przecież we Wszechświecie tak samo jest odczuwalny brak danej osoby na tydzień przed jej narodzinami, co tydzień przed jej śmiercią – nawet jeśli te momenty dzieli osiemdziesiąt lat.