Trwa ładowanie...
fragment
15-04-2010 10:38

Russell Crowe

Russell CroweŹródło: Inne
d1nlxp3
d1nlxp3

"Russell Crowe? Nie znam!"

W nim jest ogień, który pali się całą noc, cały dzień, bez przerwy. I to może go zranić, gdyż ludzie nie rozumieją tego rodzaju płomienia.

Burt Reynolds

W ankiecie, którą przeprowadziłam wśród licznych znajomych i nieznajomych, na pytanie, co sądzą o Russellu Crowe, większość odpowiadała wzruszeniem ramion: "Russell Crowe? Nie znam!". Twarze pytanych rozpromieniały się jednak natychmiast w momencie uświadomienia im, że mowa o pogromcy tygrysów, mścicielu skrzywdzonych, o niewolniku, który przeciwstawił się imperium, czyli o bohaterze "Gladiatora". Mężczyźni z zazdrością mówili o jego imponujących mięśniach i walkach mieczem na arenie Koloseum. Kobietom zaczynały błyszczeć oczy na wspomnienie dawki testosteronu emanującej z ekranu, gdy męski generał rzymskich legionów wydawał rozkaz: "Na mój sygnał, rozpętać piekło!".

d1nlxp3

Czytelnicy polskich magazynów pełnych smakowitych ploteczek z Hollywood, również pamiętają historię Russella Crowe, niepoprawnego uwodziciela, który omamił, wykorzystał i porzucił "biedną" Meg Ryan, by wkrótce porwać w ramiona kolejną ofiarę swojego uroku australijskiego macho, Nicole Kidman. Tak donosiły nasze rodzime magazyny, przedrukowując plotki o hollywoodzkich gwiazdach z amerykańskich gazet, których redaktorzy naczelni bacznie pilnują, by zapewnić czytelnikom odpowiednią iloąć sensacji z wielkiego świata i z zyskiem sprzedać nakłady.

A jaki naprawdę jest Russell Crowe? O szczegółach życia prywatnego nienawidzi opowiadać dziennikarzom. Z pełną uroku niekonsekwencją dzieli się nimi jednak ze swoimi fanami. Skąd wziął się w Hollywood nikomu dotąd nie znany kowboj z drugiej strony globu, ozdabiający nagle okładki niezliczonych magazynów całego świata, za którym będą się uganiali paparazzi po trzech kontynentach, a dziennikarze będą stali w kolejkach po wywiady? Kim jest ten Australijczyk, okrzyknięty następcą Roberta de Niro i Marlona Brando, do którego reżyserzy ślą najlepsze scenariusze, producenci filmowi oferują mu wielomilionowe gaże dorównujące zarobkom Toma Cruise`a, a serwery internetowe jego fanklubów palą się od przeciążenia z powodu rzeszy wielbicieli przylepionych do ekranów komputerów?
Jakim człowiekiem jest ambitny aktor, pragnący występować na ekranie z gwiazdorami z najwyższej półki, ale na propozycje producentów osiedlenia się w Mieście Aniołów odpowiada: "Przeprowadzę się do Los Angeles tylko wtedy, jeśli Australia i Nowa Zelandia zostaną połknięte przez ocean, w Europie wybuchnie zaraza, a Afryka zniknie z mapy świata po ataku Marsjan!" Jakim wyjątkowym człowiekiem musi być Russell Crowe, skoro jego fani - posłuszni gwiazdorowi - nie marnują pieniędzy na urodzinowe prezenty dla niego, lecz za jego namową organizują się w fanklubach i wysyłają przelewy na konta fundacji charytatywnych wspieranych przez aktora?

Russell Crowe w kwietniu 2002 roku kończy 38 lat. Na swoim koncie ma godną pozazdroszczenia liczbę nagród filmowych, w tym statuetkę Oskara otrzymaną za najlepszą rolę męską w "Gladiatorze" oraz nominację do Oskara za rolę w filmie "Informator". Urodził się w Nowej Zelandii, ale większą część życia spędził w Australii i tam też na stałe mieszka na farmie wraz z rodzicami oraz bratem i jego córką. Spotykał się w życiu z wieloma kobietami i choć dwie wyjątkowe blond piękności skradły mu serce, nie zrezygnował, jak dotąd, z kawalerskiego stanu.
Znany jest ze swojej nonszalancji wobec blichtru Hollywood, ciętego języka, "politycznej niepoprawności" w kontaktach z mediami i z wręcz fanatycznego poświęcenia się pracy. Uwielbiany za lojalność wobec przyjaciół i rodziny, bezinteresowność, rozbrajającą szczerość oraz zniewalające australijskie poczucie humoru. Przez ogromną liczbę magazynów okrzyknięty aktorem roku, człowiekiem roku, symbolem seksu oraz najbardziej intrygującym mężczyzną w branży filmowej. Russell Crowe, choć znany głównie z ról filmowych, jest także wokalistą, gitarzystą oraz autorem tekstów w założonej przez siebie w 1994 roku grupie rockowej "30 Odd Foot of Grunts" i posiada prawie tyle samo zwolenników swojej muzyki, co aktorstwa.

Russell Crowe, aktor, muzyk i australijski farmer, jest kochany przez fanów za wytrwałość w realizowaniu swoich marzeń, za upór w kroczeniu do celu wyboistą i daleką od konformizmu drogą, za odwagę mówienia tego co myśli, a także za realistyczny i pozbawiony gwiazdorskiej maniery stosunek do samego siebie - błądzącego człowieka nie wolnego od ludzkich wad i słabości.
Uwielbiany za to, że w każdej z odtwarzanych na ekranie postaci - uczciwym policjancie, lojalnym szeryfie, niezależnym kowboju, bohaterskim generale, a także brutalnym i demonicznym skinheadzie - jest coś z prawdziwego Russella Crowe.

d1nlxp3

Popełniłem większość z grzechów znanych ludzkości Ale nadal wierzę w naturalne dobro ukryte na dnie mojej duszy Wciąż proszę Stwórcę o wybaczenie Ponieważ wiem i On także wie Że niektórych rzeczy trzeba po prostu doświadczyć.

"30 Odd Foot of Grunts"

W napisaniu książki o prywatnym życiu Russella Crowe oraz o filmach, w których wystąpił, pomogli mi wierni fani aktora ze Stanów Zjednoczonych, Anglii, Włoszech, a także Polski. Bezinteresownie dostarczali mi filmy, magazyny, książki, taśmy z nagranymi na nich wywiadami z aktorem oraz przysyłali płyty zespołu "30 Odd Foot of Grunts".
Książka nie powstałaby także bez kopalni rzadkich i najdziwniejszych informacji na temat Russella Crowe zawartych na stronach internetowych www.maximumcrowe.com, www.murphsplace.com oraz www.the-crowes-perch.com. Ich twórczyniom, ja oraz wielbicie aktora zawdzięczamy wiele ekscytujących wieczorów wypełnionych niekontrolowanymi wybuchami śmiechu przed ekranem komputera. Zaś sympatycznym fankom zrzeszonym w amerykańskim fanklubie Female Fanclub of Russell Crowe należą się ode mnie specjalne podziękowania za ich pomoc, wsparcie oraz za to, że nasza znajomość, choć zaczęła się w 2000 roku od wspólnej fascynacji Russellem Crowe, przeistoczyła się w łączącą dwa kontynenty grupę przyjaciół.

d1nlxp3

Filmy, których tytuły podałam w języku polskim, są w naszym kraju dostępne na kasetach video lub emitowano je w polskiej telewizji. Moją intencją było, by książka ta, choć zawierająca tylko pobieżne recenzje filmów z udziałem Russella Crowe, zachęciła do poszperania w wypożyczalniach i do obejrzenia bohatera "Gladiatora" w innych, równie interesujšcych rolach. Mam nadzieję także, że ci, którzy poświęcą wieczór na poczytanie o mało znanej u nas postaci "nowego buntownika z Hollywood", nie tylko uśmiechną się wielokrotnie śledząc zabawne wydarzenia z planów filmowych i z życia aktora, ale także nie odpowiedzą już więcej: "Russell Crowe? Nie znam!"
Przesyłam serdeczne pozdrowienia dla wszystkich polskich kinomanów i oddaję im do dyspozycji tę książkę o Russellu Crowe, biorąc pod uwagęe słowa przekornego aktora:

Jestem rewelacyjny w burzeniu każdego piedestału, na którym ktokolwiek chciałby mnie postawić!

Jolanta Sapeta
Kaniów k. Bielska-Białej,
styczeń 2002

d1nlxp3
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1nlxp3