Trwa ładowanie...
agent
10-09-2015 13:34

Frederick Forsyth przez ponad 20 lat był szpiegiem MI6

Teorie mówiące o szpiegowskiej przeszłości Fredericka Forsytha okazały się prawdą. Autor takich powieści jak „Dzień Szakala”, „Akta Odessy” czy „Psy wojny” wyznał w niedawno opublikowanej autobiografii pod tytułem „The Outsider: My Life”, że przez ponad dwadzieścia lat pisał raporty dla brytyjskiego wywiadu.

Frederick Forsyth przez ponad 20 lat był szpiegiem MI6Źródło: AFP
d42z0y8
d42z0y8

Teorie mówiące o szpiegowskiej przeszłości Fredericka Forsytha okazały się prawdą. Autor takich powieści jak „Dzień Szakala” , „Akta Odessy” czy „Psy wojny” wyznał w niedawno opublikowanej autobiografii pod tytułem „The Outsider: My Life”, że przez ponad dwadzieścia lat pisał raporty dla brytyjskiego wywiadu.

77-letni Frederick Forsyth, który ma na koncie ponad 70 milionów sprzedanych egzemplarzy swoich powieści, był często podejrzewany o agenturalną przeszłość. Czytelnicy zwracali uwagę na wyjątkowy realizm i szczegółowe opisy w jego szpiegowskich historiach, sugerujące, że Forsyth albo uczestniczył w opisywanych wydarzeniach, albo miał o nich bardzo dokładną wiedzę. Po latach bestsellerowy autor wyznał, że faktycznie był częścią szpiegowskiej machiny, co między innymi pozwoliło mu zbierać materiały do kolejnych powieści.

Wszystko zaczęło się pod koniec lat 60. XX wieku, kiedy były korespondent BBC i Reutersa zdawał dziennikarskie relacje z nigeryjskiej wojny domowej (1967-1970). Pewnego dnia Forsytha odwiedził oficer brytyjskiego wywiadu, który złożył mu propozycję nie do odrzucenia. Korespondent wojenny musiał od tego czasu przygotowywać materiały dla redakcji, a także raporty dla „nowego przyjaciela”.

Forsyth dodaje, że niektóre przesyłane przez niego informacje były niewygodne dla rządu brytyjskiego. Przykładowo Ministerstwo Spraw Zagranicznych ukrywało fakt mordowania nigeryjskich dzieci przez dyktaturę, o czym Forsyth donosił bez skrupułów w swoich raportach ("umierały jak muchy" miał powiedzieć).

d42z0y8

(img|591558|center)

Autor wydanego w 1971 roku „Dnia Szakala”, zdradził po latach, że początkowo praca dla MI6 nie miała przełożenia na większe zarobki. „Było w tym dużo wolontariatu” - wspomina autor, przyznając jednocześnie, iż w późniejszym czasie czerpał korzyści ze współpracy z wywiadem. Frederick Forsyth mógł bowiem opisać wiele zaobserwowanych sytuacji w swoich powieściach. Po epizodzie nigeryjskim autor pracował jako korespondent w Rodezji, Południowej Afryce i w NRD, gdzie, na boku, zbierał materiały do kolejnych książek.

Wywiad kontrolował treść nowo powstających powieści i ostrzegał Forsytha, że w razie poruszania zbyt „delikatnych” tematów będzie musiał przerwać pracę. Tym niemniej pisarz dostawał zazwyczaj zielone światło i mógł bez większych przeszkód realizować się w prozatorskiej twórczości.

Frederick Forsyth ma na swoim koncie osiemnaście bestsellerowych powieści. Ostatnia, zatytułowana „Czarna lista” , ukazała się przed dwoma laty.

d42z0y8
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d42z0y8