Zmarła Carol Thigpen-Miłosz

Carol była wielkim szczęściem Czesława Miłosza, jego opiekunką, doradcą i przyjacielem - tak o Carol Thigpen-Miłosz mówią jej krakowscy przyjaciele. Żona noblisty zmarła w piątek w USA, pogrzeb odbędzie się za kilka dni w Atlancie w amerykańskim stanie Georgia.
Carol była drugą żoną Czesława Miłosza; pierwsza żona, Janina, zmarła w 1986 roku.
Carol Thigpen przyszła na świat pod koniec lat 40. w rodzinie zamożnych waspów (potomków białych osadników amerykańskiej arystokracji) z Północnej Karoliny. Była doktorem nauk historycznych. Przez lata zajmowała się historią amerykańskiej edukacji, opublikowała kilka książek z tej dziedziny. Pracowała jako wykładowca prestiżowego Uniwersytetu Emory w Atlancie, przez pewien czas pełniła funkcję dziekana tej uczelni.
Czesława Miłosza poznała kilkanaście lat temu. Ponoć podczas ich pierwszego spotkania Carol Thigpen, wówczas dziekan Uniwersytetu Emory, miała osobiście odebrać poetę z lotniska. Przejęta spotkaniem z noblistą zgubiła kluczyki od auta, w efekcie spędziła z poetą więcej czasu niż było wcześniej planowane. Po ślubie z Miłoszem w 1992 roku zrezygnowała z kariery zawodowej.
Jak wspominają znajomi pary, żona noblisty - zwłaszcza w ostatnich latach - była wspaniałą opiekunką, zajmowała się również sprawami jego praw autorskich i decydowała o tym, jakie wznowienia dzieł Miłosza i kiedy będą ukazywać się w Polsce.
Bardzo miła, serdeczna, wyjątkowo zaradna i zorganizowana - taką Carol Miłosz zapamiętali znajomi. Te ostatnie cechy okazały się niezwykle potrzebne wtedy, gdy Amerykanka znalazła się w Polsce, na początku lat 90., nie znając ani języka polskiego, ani tutejszych realiów. Szybko jednak potrafiła znaleźć miejsce dla siebie, zaprzyjaźnić się z Polakami, a nawet poznać podstawy polskiego. Jak dodają znajomi, Miłoszowie byli ze sobą naprawdę bardzo szczęśliwi.