Stanisław Lem uważany był za czarnowidza, który np. w okresie zachwytów nad tworzącym się internetem, obok jego bezsprzecznych zalet, dostrzegał także wiele związanych z nim niebezpieczeństw. Większość przepowiedni futurologa niestety się sprawdziła. Jednak w niektórych sferach jego pesymizm nie wystarczył do przewidzenia przyszłości.