Trwa ładowanie...
romans
12-10-2015 14:25

Opublikowano ostatni list Jackie Collins do fanów

Na stronie Jackie Collins pojawił się ostatni list do czytelniczek. Autorka zmarła na raka piersi ponad trzy tygodnie temu, ukrywając swoją chorobę przed wszystkimi przez sześć i pół roku. Dwa tygodnie przed śmiercią sekret Jackie Collins poznała wyłącznie jej siostra, aktorka Joan Collins.

Opublikowano ostatni list Jackie Collins do fanówŹródło: AFP
dzbxl1d
dzbxl1d

* Na stronie Jackie Collins pojawił się ostatni list do czytelniczek. Autorka zmarła na raka piersi ponad trzy tygodnie temu, ukrywała swoją chorobę przed wszystkimi przez sześć i pół roku. Dwa tygodnie przed śmiercią sekret Jackie Collins poznała wyłącznie jej siostra, aktorka Joan Collins.*

W swoim pożegnalnym liście do czytelników (a zwłaszcza czytelniczek) pisarka pisze: "Przez ostatnie 6 i pół roku żyłam pełnią życia, pomimo raka 4 stopnia". Autorka przypomniała swoim fanom o konieczności profilaktycznego wykonywania badań i wczesnego wykrywania choroby nowotworowej. „Rak nie musi być wyrokiem śmierci! Ty lub ktoś, kogo kochasz, może niezależnie od tego żyć wspaniałym życiem” - podkreśliła. Po czym dodała: „Bądź dobry i wdzięczny (…) i żyj pełnią życia, jako że dzień jutrzejszy nie jest nikomu obiecany.”

Na początku swego listu pisarka przypomniała, że październik jest międzynarodowym miesiącem walki z rakiem piersi. W tym kontekście Collins zachęciła do regularnego wykonywania mammografii i zwracania się po dodatkową opinię, jeżeli mimo dobrych wyników coś nas niepokoi.

W liście pojawiła się również zapowiedź przeznaczenia 20 proc. zysku z samodzielnie wydawanych książek Collins na rzecz fundacji Susan G. Komen, zajmującej się walką z rakiem piersi.

Jacqueline Jill „Jackie” Collins była autorką 32 romansów, które sprzedały się w ponad 500 milionach egzemplarzy i zostały przetłumaczone na 40 języków. Pisarka zmarła 19 września 2015 roku w wieku 77 lat.

dzbxl1d
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dzbxl1d