Klucze królestwa 4. Książę Czwartek

Ostatnia Wola zrywa okowy! Prawowity Dziedzic Kluczy do Królestwa otrzymuje pierwsze insygnia władzy. Żeby zdobyć kolejne i uratować Ziemię, Artur musi pokonać nieposłuszne Woli Potomne Dni! Dla liczącego zaledwie kilkanaście lat śmiertelnika Artura Penhaligona to nie zabawa, ale utrapienie.

Nasz bohater ma dosyć własnych problemów – jest sierotą, przygarniętym przez przyjaciół zmarłych rodziców i cierpi na astmę – lecz nie uratuje go to przed przyznaną mu rolą wybawiciela wszechświata. Doskonale zresztą wypełnia nałożone nań obowiązki. Pokonał już leniwego Pana Poniedziałka, mistrza Niższego Domu, odebrał Ponuremu Wtorki Odległe Rubieże, wybawił Morze Graniczne od obżarstwa Utopionej Środy... Zebrał trzy Klucze do Królestwa. Teraz musi stawić czoło Księciu Czwartkowi, który dowodzi wielką armią i broni granic Domu przed stworami Nicości. Nie będzie to łatwe zadanie, zwłaszcza że Artura dodatkowo trapi sytuacja na Ziemi, gdzie jego miejsce zajął Duchożer – całkiem podobny do niego stwór pochodzący z czeluści Domu…