Kokaina na śniadanie i różaniec pełen kobiet
Podróż w czasie i przestrzeni
Początkowo można by odnieść wrażenie, że mamy do czynienia z wariacją na temat "Broken Flowers" Jima Jarmuscha. Tyle tylko, że historia, która przydarzyła się scenarzyście Jamesowi Grissomowi znacznie poprzedza wspomniane dzieło. Autor książki "Szaleństwa Boga. Tennessee Williams i kobiety z mgły", będący w 1982 roku szesnastoletnim adeptem dramatopisarstwa, wysyła list do swojego idola, twórcy "Tramwaju zwanego pożądaniem" i "Szklanej menażerii". Chłopiec potrzebuje porady dotyczącej pisania. Po kilku miesiącach otrzymuje odpowiedź od swojego idola: "- Chyba możesz mi pomóc".
Początkowo można by odnieść wrażenie, że mamy do czynienia z wariacją na temat "Broken Flowers" Jima Jarmuscha. Tyle tylko, że historia, która przydarzyła się scenarzyście Jamesowi Grissomowi znacznie poprzedza wspomniane dzieło. Autor książki "Szaleństwa Boga. Tennessee Williams i kobiety z mgły" , będący w 1982 roku szesnastoletnim adeptem dramatopisarstwa, wysyła list do swojego idola, twórcy "Tramwaju zwanego pożądaniem" i "Szklanej menażerii". Chłopiec potrzebuje porady dotyczącej pisania. Po kilku miesiącach otrzymuje odpowiedź od swojego idola: "- Chyba możesz mi pomóc".
"To pierwsze słowa, które skierował do mnie, kiedy zadzwonił do domu moich rodziców. (...) Jak mogłem pomóc Tennessee Williamsowi ? Jak, skoro (...) to ja do niego napisałem, prosząc o pomoc?". Jak się okazało, stary mistrz powierzył Grissomowi bardzo ważną misję. Wypalony i zmęczony geniusz, który utracił moc twórczą, chciał dotrzeć do osób, które wywarły na niego wpływ i których przyjaźń i obecność miały dla niego szczególne znaczenie. Na liście, podyktowanej chłopcu przez Williamsa, zdeklarowanego homoseksualistę, znalazły się głównie nazwiska kobiet. Grissom wyruszył więc w podróż w czasie i przestrzeni, starając się dotrzeć do dawnych gwiazd kina i teatru, kreśląc przy okazji artystyczną biografię słynnego dramatopisarza.