Kiczowate, złe i brzydkie. 25 najgorszych polskich okładek książek
Nigdy w życiu nie widziałeś czegoś tak strasznego!
Kiczowate, złe i brzydkie. 25 najgorszych polskich okładek książek
"Kupiłbym tę książkę, gdyby nie okładka"- tak zatytułowany profil robi od jakiegoś czasu furorę na Facebooku. Teoretycznie nie powinno się oceniać książki po okładce, ale przykłady, które prezentujemy na kolejnych stronach, przekonają was, że czasami inaczej się nie da...
Oto zestawienie najgorszych polskich okładek, jakie kiedykolwiek ujrzały światło dzienne, choć byłoby lepiej dla wszystkich, gdyby do tego nie doszło. Uprzejmie ostrzegamy - ranking, w którym znajdziecie 25 najbardziej kiczowatych, żenujących, przekombinowanych i po prostu brzydkich okładek może wami wstrząsnąć! Po zapoznaniu się z nimi, już nic nie będzie takie samo.
Co ważne, część pozycji w zestawieniu to bardzo dobre książki, które boleśnie skrzywdzono obrzydliwą "szatą", dlatego do antyestetycznych fotografii załączamy krótkie opisy konkretnych tytułów. Wśród autorów znajdziecie dzieła m.in. markiza de Sade'a, Oscara Wilde'a, Stephena Kinga i George'a Martina.
Po które z nich warto sięgnąć pomimo szkaradnej oprawy graficznej? Które okładki znalazły się na samym podium? Których zabrakło? Czy zdarza się, że okładka zniechęca was do lektury danej książki?Zapraszamy do dyskusji.
Na zdj. Miejsce 25: "Hexa" Wojciecha Pietrzaka