Trwa ładowanie...
recenzja
26-04-2010 16:18

Ciało stało się Słowem

Ciało stało się SłowemŹródło: Inne
d3dlcmh
d3dlcmh

Z próbami przewidzenia przyszłości wiąże się problem, który możemy nazwać pokoleniowym. Otóż starsze pokolenie nie nadąża za zachodzącymi zmianami i ich nie rozumie. Dzięki edukacji i doświadczeniu potrafi co prawda analizować informacje i wyciągać wnioski, ale będąc zapatrzone w przeszłość, rozumuje zgodnie ze schematami, które nie pasują do dynamiki przyszłości. Z kolei młodsze pokolenie bezpośrednio uczestniczy w zachodzących zmianach cywilizacyjnych, współtworzy je. Ale brak mu doświadczenia i umiejętności, niezbędnych do analizy zachodzących procesów oraz do ustrukturyzowania wiedzy, wskazującej kierunek rozwoju ludzkości. Pisząc Accelerando Stross założył, że wspomniany problem będzie się nasilał, bo tempo zmian jest coraz szybsze. Uznał, że kluczowym czynnikiem postępu cywilizacyjnego jest informacja, jej gromadzenie i przetwarzanie. W jego pełnej rozmachu wizji multiplikacja informacji zachodzi w postępie geometrycznym, zaś urządzenia do jej przetwarzania przejmują od ludzi kontrolę nad tym
procesem, zyskują autonomię i samoświadomość. Sami ludzie wchodzą z nimi w ścisłą symbiozę, wykorzystując różnorodne metody przesyłu danych.

W dziewięciu odsłonach, które wcześniej zostały opublikowane jako samodzielne opowiadania, Stross przedstawia kolejne etapy rewolucji technologicznej, odmieniającej oblicze znanej nam rzeczywistości. Zaczyna od tego, co będzie się działo „już jutro”, kiedy nowoczesne technologie staną się niezbędne człowiekowi do funkcjonowania i wpłyną na zmianę zasad prawnych i ekonomicznych. Kończy zaś na etapie, kiedy cała „nierozumna” materia Układu Słonecznego zostaje przetworzona na struktury samoreprodukujących się nanokomputerów, ludzka osobowość staje się zaś zapisem cyfrowym w ich pamięci. Cywilizacja postludzka w pełni przejęła ster ewolucji. Każda ludzka osoba może „zbudować” sobie dowolny nośnik fizyczny – biologiczny lub syntetyczny. Może też np. powielić się, a potem ponownie zintegrować. Obok ludzi „żyjących” w formie cyfrowej i fizycznej funkcjonują sztuczne inteligencje, a także inteligentne zwierzęta (będące efektem eksperymentów naukowych) oraz „wskrzeszeni” zmarli (bo ich osobowość to przecież też
jedynie zapisana informacja). W przyszłości ukazanej przez Strossa człowiek osiągnął niemal boską moc kreowania samego siebie i otaczającego go świata – zarówno w sferze materii, jak i informacji. I udało mu się odwrócić schemat Boskiego dzieła Stworzenia („Słowo stało się ciałem”, czyli informacja została zmaterializowana). Tutaj to „ciało stało się Słowem”, a więc za sprawą człowieka on sam został zdematerializowany, zaś cała reszta materii – zinformatyzowana. I zarówno informacja, jak i materia stały się tworzywem niemal dowolnie kształtowanym przez bawiącego się w Demiurga postczłowieka.

Lektura powieści Strossa wymaga uwagi i skupienia. Ale kiedy przebrniemy przez niełatwą warstwę językową, pełną komputerowego i naukowego slangu, docenimy kompletność, wszechstronność i oryginalność wizji autora. Na tle opisywanych w niej przemian technologicznych i kulturowych, będziemy mogli zaś śledzić historię skomplikowanych relacji rodzinnych kilku pokoleń bohaterów. Pomimo ultranowoczesnego sztafażu, Accelerando w wielu punktach przypomina klasyczną science fiction. Choćby w ostrzeżeniu, że niekontrolowany rozwój nauki i techniki nieuchronnie prowadzi do zagłady ludzkości jaką znamy i zastąpienia jej istotami, które będą kierować się zupełnie odmiennymi kryteriami i wartościami. Na ile będą one jednak jeszcze ludźmi? Jeśli choć mały ułamek proroctw Strossa się sprawdzi, na to pytanie będziemy musieli znaleźć odpowiedź czym prędzej.

d3dlcmh
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3dlcmh