Bojkot występu Wojciecha Cejrowskiego w Teatrze Jaracza. Dyrektor przeprasza
Znany podróżnik od dawna głosił proputinowskie wypowiedzi i nie zmieniło się to również po agresji rosyjskich wojsk na Ukrainę. Dlatego informacja o występie Cejrowskiego w łódzkim Teatrze im. Jaracza oburzyła wielu miłośników kultury. Dyrektor placówki wyjaśnił, dlaczego nie odwoła wydarzenia.
Wojciech Cejrowski zdobył popularność jako telewizyjny podróżnik po Ameryce Środkowej i Południowej, jednak w ostatnich latach mówi się o nim głównie w kontekście jego kontrowersyjnych wypowiedzi. Publicysta pracuje w radiowej Trójce oraz w Radio Wnet, a także prowadzi własny kanał na YouTube, gdzie ostatnio głosił proputinowskie tezy.
Zdaniem Cejrowskiego to Joe Biden jako przedstawiciel Zachodu jest "kolaborantem", który rzekomo nie dotrzymał obietnicy danej Rosji o zachowaniu neutralności Ukrainy. Stąd "nic dziwnego, że Putin wjechał", bo "został sprowokowany". Choć podróżnik od czasu wypowiedzenia tych słów zniknął z anten radia, inne jego występy nie zostały zablokowane.
W dniu 11 marca Wojciech Cejrowski ma pojawić się ze swoimi stand-upami na scenie Teatru im. Stefana Jaracza w Łodzi. W sieci pojawiła się petycja w sprawie odwołania jego publicznego wystąpienia.
"Wyrażamy swój głęboki sprzeciw wobec informacji, że Teatr im. Stefana Jaracza udostępnia swoją scenę znanemu ze skrajnie homofobicznych i ksenofobicznych wypowiedzi Wojciechowi Cejrowskiemu. Wyjątkowo haniebny jest fakt, że występ ten ma odbyć się w czasie wywołanej przez Rosję wojny w Ukrainie, a jeszcze kilka dni temu Wojciech Cejrowski usprawiedliwiał decyzję Władimira Putina o wkroczeniu rosyjskich wojsk na teren niepodległej Ukrainy. Nie zgadzamy się na mowę nienawiści w instytucjach kultury" - czytamy w petycji.
Polskie gwiazdy angażują się w pomoc uchodźcom z Ukrainy. Dają przykład innym
Jednak dyrekcja teatru nie zamierza odwoływać wydarzenia z Cejrowskim. Na stronie instytucji dyrektor Marcin Hycnar wyjaśnił, że ponad miesiąc temu podmiot zewnętrzny wynajął scenę, a władze teatru nie zweryfikowały celu organizowanego wydarzenia oraz zaproszonych gości. Podjęto próbę odwołania występu Wojciecha Cejrowskiego, ale zerwanie umowy wiązałoby się ze znaczną karą finansową dla teatru.
"Bardzo przepraszam za niewystarczającą w tym wypadku ostrożność przy doborze i weryfikacji kontrahenta - jestem świadomy, że taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. Chciałbym jasno zaznaczyć, że jako teatr absolutnie odcinamy się od publicznych wypowiedzi pana Wojciecha Cejrowskiego" - napisano.
"Po serii skandalicznych wypowiedzi pana Cejrowskiego dotyczących ataku rosyjskiej armii na niepodległe terytorium Ukrainy, od razu podjąłem próbę odwołania przedsięwzięcia(...). Niestety, kary finansowe grożące teatrowi za niewywiązanie się z umowy okazały się potencjalnie druzgocące dla funkcjonowania instytutcji, a w obecnej sytuacji teatr nie może sobie na nie pozwolić. Dlatego, po konsultacjach z prawnikami i stroną przeciwną, zaprzestałem dalszych działań ws. odwołania wydarzenia" - oświadczył dyrektor Teatru im. Jaracza w Łodzi.
Podkreślono, że instytucja solidaryzuje się w obecnej sytuacji z Ukrainą i w żaden sposób nie odpowiada za promowanie wydarzenia z udziałem Wojciecha Cejrowskiego w swojej siedzibie.
WP Książki na:
Wyłączono komentarze
Elementem współczesnej wojny jest wojna informacyjna, a sekcje komentarzy stają się celem działań farm trolli. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć komentarze pod tym artykułem.
