Trwa ładowanie...

Szwedzi zszokowani. To może być koniec Szwecji, jaką znamy

Straszą imigrantów, że odeślą ich do domu. Dzięki temu populistyczna i ksenofobiczna partia Szwedzkich Demokratów jest już drugą siłą w Szwecji. - Jednak bez imigrantów szwedzki dobrobyt upadłby w ciągu jednego dnia - mówi Katarzyna Molęda, autorka książki "Szwedzi. Ciepło na Północy".

Jimmie Åkesson, szef populistów szwedzkich, cieszy się z dobrego rezultatu jego partii w niedzielnych wyborachJimmie Åkesson, szef populistów szwedzkich, cieszy się z dobrego rezultatu jego partii w niedzielnych wyborachŹródło: GETTY, fot: Jonas Ekblom
d3eiax4
d3eiax4

Wielu Szwedów zszokowało drugie miejsce w wyborach dla populistycznej, antyimigranckiej, ksenofobicznej partii Szwedzcy Demokraci (SD). Skąd ten sukces i czy oznacza to koniec Szwecji multikulturowej, otwartej na obcych? WP rozmawia z Katarzyną Molędą, mieszkającą w Sztokholmie polską trenerką międzykulturową i byłą dyplomatką, autorką książki "Szwedzi. Ciepło na Północy".

Sebastian Łupak: Skąd ten szok w Szwecji? Przecież populistyczni Szwedzcy Demokraci są w szwedzkim parlamencie Riksdagen od 2010 roku.

Katarzyna Molęda: Do tej pory w Szwecji rządziła albo partia socjaldemokratyczna albo Moderaci, czyli partia konserwatywno-liberalna z partiami koalicyjnymi. To partie z ponad stuletnią tradycją.

Teraz miejsce Moderatów po prawej stronie zajęła partia młoda i do tego skrajna, o neonazistowskich korzeniach. W ciągu 12 lat ksenofobiczni Szwedzcy Demokraci stali się drugą siłą polityczną w kraju. W żadnym innym kraju nordyckim skrajna prawica nie jest tak silna. To jest dla wielu Szwedów szokujące.

d3eiax4

Jednak populistyczna SD wciąż jest tylko na drugim miejscu (20 proc). Najpopularniejszą partią są wciąż socjaldemokraci (30 proc.), więc Szwecji nie grozi pójście drogą Polski, Węgier czy Turcji...

To prawda. Socjaldemokraci są wciąż najpopularniejszą partią i uzyskali dobry wynik, jednak ich koalicjanci z Lewicy i Partii Centrum osłabili ich wspólne notowania. Dlatego nowy rząd będzie tworzyć koalicja partii centroprawicowych – Moderaci, chrześcijańska demokracja i liberałowie. Nie wiadomo nawet, czy Szwedzcy Demokraci wejdą do rządu, choć też są częścią tej prawicowej koalicji. Kandydat na premiera – Ulf Kristersson z Moderatów – powiedział, że nie chce SD w rządzie. Ale oni oczywiście będą domagać się stanowisk ministerialnych. Mają mocną pozycję negocjacyjną. Zobaczymy.

Szwedzcy Demokraci ugrali dużo na antyimigranckiej retoryce. Czy Szwecja nie chce już być społeczeństwem multikulturowym?

Wielokulturowość jest w Szwecji faktem. 20 procent Szwedów urodziło się poza Szwecją. To się nie zmieni.

d3eiax4

Na pewno? Rz­ecznik SD Tobias Andersson puścił przed wyborami tweeta skierowanego do imigrantów z Afganistanu. Przedstawił w nim wagon kolejowy w barwach SD z tekstem: "Witamy w pociągu repatriacyjnym. Macie bilet w jedną stronę. Następny przystanek: Kabul".

To tylko szokująca retoryka. Bez imigrantów szwedzki dobrobyt upadłby w ciągu jednego dnia. Na przykład tzw. młodsze pielęgniarki, czyli niższy personel medyczny, osoby pracujące w szpitalach, ośrodkach zdrowia czy w opiece domowej nad seniorami domu. To jest 120 tysięcy ludzi i większość z nich to imigranci.

W ciągu najbliższych lat potrzeba będzie w Szwecji setek tysięcy ludzi do szpitali, domów opieki, szkół czy przedszkoli. Ograniczanie imigracji może grozić grozi katastrofą szwedzkiego systemu dobrobytu.

Skąd więc ta antyimigrancka retoryka, skoro ci ludzie są Szwecji tak potrzebni?

Bo populiści nic nie mówią o ciężko pracujących imigrantach. Skupiają się na gangach, strzelaninach i handlu narkotykami. To jest ulubiony temat SD, a oni zdominowali debatę. A inne partie prawicowe podchwyciły ten temat. Lider Moderatów Ulf Kristersson zaczął wygłaszać mowy, których nie powstydziłby się przewodniczący Szwedzkich Demokratów Jimmie Åkesson.

d3eiax4

A te gangi to rzeczywiście duży problem?

To jest problem, bo ludzie żyjący w niebezpiecznych dzielnicach czują się zagrożeni. Do gangów trafia coraz więcej nastolatków, a liderzy gangów stosują coraz bardziej brutalne metody walki o "rynek". Generalnie liczba zabójstw w Szwecji nie rośnie, ale rośnie liczba zabójstw z użyciem broni.

Ale czy problem narkotyków dotyczy tylko imigranckich gett? Nie! Kupują je także zamożni Szwedzi z eleganckich dzielnic – to tam wielu dilerów znajduje swoich stałych klientów.

d3eiax4

Populiści obiecali, że ten problem rozwiążą?

Obiecali, że wprowadzą jeszcze dłuższe kary więzienia. Tymczasem ostrzejsze kary wprowadzono już kilka lat temu - bez efektu. Powiedzieli też, że będzie więcej policji. A przecież nie chodzi o ilość, ale o jakość. Więcej policji to nie znaczy lepsza policja: próbując rekrutować jak najwięcej pracowników, szkoły policyjne obniżyły znacznie poziom egzaminów.

Dlaczego Szwedzi tak chętnie słuchają antyimigranckich populistów?

Generalnie poziom życia w Szwecji rośnie i wszystkim się poprawia. Ale jednym poprawia się bardziej niż innym. Rosną różnice w dochodach między ludźmi. Ludzie porównują się z innymi i czują, że mają gorzej, choć relatywnie mają lepiej niż mieli jeszcze kilka lat temu. Ci ludzie, według teorii socjologicznych, mogą odczuwać frustrację, którą skrajne ruchy populistyczne wykorzystują.

d3eiax4

Po drugie, jeśli jesteś białym Szwedem - robotnikiem z prowincji, który czuje, że jego pozycja, status społeczny, spada - populiści łatwo mogą wmówić ci, że tylko oni się tobą interesują, bo rząd jest rzekomo zajęty pomocą dla uchodźców.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dwa kraje coraz bliżej NATO. Jaki potencjał militarny ma Szwecja i Finlandia?

Czy Szwecja wciąż chce pozostać wielokulturowym państwem opiekuńczym, gdzie dba się o słabych, wykluczonych, prawa kobiet i mniejszości?

Państwo opiekuńcze jest dla Szwedów bardzo ważne. Prawa mniejszości są dalej istotne. Dwa główne tematy, poza prawem i porządkiem, które Szwedów interesują, to wysoka jakość ochrony zdrowia i szkolnictwo.

d3eiax4

Wielka debata przedwyborcza dotyczyła np. zysków w szkolnictwie.

Co to są zyski w szkolnictwie?

W Szwecji, poza szkołami prowadzonymi przez gminy, państwo płaci także firmom prywatnym prowadzącym swoje szkoły. Jedna na cztery szkoła bądź przedszkole są prywatne. Jako rodzic nie muszę płacić za taką szkołę, bo państwo płaci z moich podatków firmie. Ale taki podmiot może mieć z tego spory zysk, bo np. zapłaci mniej nauczycielom, obetnie kilka etatów, albo oszczędzi na psychologu, pedagogu czy rehabilitantce.

Socjaldemokraci szli do wyborów z hasłem "Koniec zysków w szkolnictwie". Większość Szwedów to hasło popiera. Nie wiadomo jednak, co się dalej stanie z tą sprawą, gdy blok prawicowy utworzy rząd. Koncerny, które działają w tzw. sektorze dobrobytu, w tym szkolnictwie, poszły po wyborach w górę na giełdzie - koncern szkolny AcadeMedia aż o 20 procent. To są firmy, które mają wielkie zyski z pieniędzy podatników.

Czy antyimigranccy populiści dalej będą narzucać społeczeństwu swoją narrację?

Na pewno będą próbować. SD proponuje na przykład deportacje rodziców osób skazanych za działalność w gangach za to, że źle wychowali swoje dzieci. Dotyczyłoby to osób niemających obywatelstwa szwedzkiego. Inne partie się na to nie zgadzają.

W bloku prawicowym jest wiele różnic i większość obserwatorów uważa, że Moderaci czy liberałowie zaostrzyli swoją retorykę na chwilę, żeby wygrać wybory, ale ich ideologia nie zmieniła się aż tak bardzo. Zobaczymy. Na pewno w Szwecji idzie nowe.

a Licencjodawca
Katarzyna Molęda "Szwedzi. Ciepło na Północy"Źródło: Licencjodawca
d3eiax4
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3eiax4