"Universal War One" oryginalnie liczy sobie sześć albumów, które we Francji ukazywały się w latach 1998-2006. W naszym kraju pierwsze trzy ukazały się w latach 2002-2004 staraniem oficyny Egmont Polska. Seria została dobrze przyjęta przez czytelników i zebrała pozytywne recenzje, a mimo to edytor porzucił publikację kolejnych odsłon. Wielbiciele autorskiego cyklu Denisa Bajrama musieli czekać ponad dekadę, aby poznać zakończenie przygód członków eskadry Purgatory. Dopiero miesiąc temu, dzięki wydawnictwu Elemental, do księgarń trafiło zbiorcze wydanie, które zawiera trzy ostatnie albumy ("Potop", "Babel" oraz "Patriarcha").
Po komiks z pewnością sięgną osoby, które w swoich zbiorach mają trzy egmontowskie zeszyty. Jeśli jednak ktoś nie miał okazji ich przeczytać, to czy powinien sięgać po bieżącą publikację? Tak, jak najbardziej! - udzielam takiej odpowiedzi na podstawie własnych czytelniczych doświadczeń. Nie czytałem pierwszych zeszytów. Dlatego miałem duże wątpliwości czy rozeznam się w zawiłościach fabuły. Udało się dzięki streszczeniu uprzednich wydarzeń, które polski edytor zamieścił na drugiej stronie książki. Przy okazji warto nadmienić, że trzy pierwsze tomy serii stanowią pierwszy cykl, a trzy kolejne to cykl drugi. Zresztą po rozpoczęciu lektury, wspomniany wstęp okazuje się drobnym, niewiele znaczącym szczegółem. Decydująca jest sama narracja, która - nie ma co ukrywać - została genialnie skonstruowana.
W tym miejscu wypada, abym przybliżył choć trochę zręby fabuły. Muszę jednak przyznać, że nie jest to wcale łatwe zadanie. Ponieważ sens wydarzeń, w których uczestniczy szóstka głównych bohaterów, z biegiem akcji zmienia się i transponuje. Historia nie została opowiedziane linearnie, jest co prawda jakaś teraźniejszość, ale nadzwyczaj chętnie przenosimy się w czasie i przestrzeni. Początkowo chodzi o ocalenie Ziemi, którą w 2098 roku planuje zniszczyć Konfederacja Kolonii Przemysłowych. Potem chodzi o obalenie totalitarnego ustroju i dyktatury Konfederacji. Wiem, nie brzmi to zbyt atrakcyjnie i nowatorsko. Mogę jednak zapewnić, że od lektury komiksu ciężko się oderwać.
W futurystycznej przyszłości, wykreowanej przez francuskiego autora, człowiek podróżuje w czasie i przestrzeni. Wynalezienie napędu anty-grawitacji pozwala kolonizację Układu Słonecznego. Kolejne odkrycia powodują, że możliwa staje się teleportacja. Denis Bajram zbudował rzeczywistość spójną i potencjalnie prawdopodobną, która rządzi się żelazną logiką. Wszystkie wątki zostały precyzyjnie zaprojektowane. Nic nie jest dziełem przypadku czy twórczej fanaberii. Czytelnik zauważa, że każde zdarzenie, nawet najdrobniejszy epizod, może mieć kolosalne znaczenie dla całej intrygi. Podczas czytania wielokrotnie natykamy się na zaskakujące momenty czy szokujące zwroty akcji. Rozwiązania fabularne zastosowane przez scenarzystę spowodowały, że kilka razy musiałem zbierać szczękę z podłogi.
Warstwa literacka "UW1" wywarła na mnie silne wrażenie. Co do warstwy graficznej, to jest poprawna. Bez jakichś specjalnych fajerwerków. Przedstawienie postaci realistyczne, miejscami uproszczone poprzez nałożenie sporej ilości tuszu. Dobrze wypadają sceny rozgrywające się w przestrzeni kosmicznej, widok gwiazd, statków i świetlistych smug. Kadrowanie dynamiczne, częste zmiany perspektywy. Rysownik używa „kamery” w ruchu, dzięki temu wzrasta atrakcyjność. Budowa planszy wysoce poprawna. Ustawienie kadrów przejrzyste: komplet podporządkowany nadrzędności tekstu, którego wcale nie jest mało.
"Universal War One" to błyskotliwy komiks należący do gatunku science fiction (z mocnym naciskiem na słowo science). W odautorskim komentarzu, który zamieszczony został pod koniec szóstego albumu, Bajram pisze: „Czasoprzestrzeń stanowi tu spójne continuum; czas jest w nim konsekwencją wszystkich podróży w czasie, które dotąd się odbyły i które jeszcze kiedykolwiek się dobędą”. Prawdziwy sens tych słów odkryją jedynie ci, którzy nie zwlekając sięgną po recenzowaną pozycję. Do czego ze wszystkich sił namawiam.
Na zakończenie chciałbym poinformować, że wydawnictwo Elemental ma w planach zbiorczą jedynkę "UW1" - w maju 2017 roku. Natomiast na przełomie stycznia i lutego do księgarń trafi pierwszy zbiorczy tom serii "Universal War Two".