Już pierwsza strona poradnika autorstwa Kernera sygnalizuje pewien znaczący problem: „Życie seksualne Amerykanów jest w rozsypce (…) poziom zadowolenia z seksu poważnie spadł”. Brzmi niewesoło, prawda? Tak dramatyczny apel musiał zwrócić moją uwagę. Po lekturze następnych stron można wręcz odnieść wrażenie, że niedługo wyginiemy, jako gatunek-tak źle dzieje się w naszych sypialniach. Tak, tak: na kolejnych stronach Kerner nie waha się generalizować, odnosząc problemy Ameryki do całej niemalże ludzkości. Jesteście sfrustrowani stanem waszego pożycia? Podobno wystarczy trzydzieści dni, by to zmienić.
Kerner oferuje metodę regeneracji, stojąc niejako w opozycji do książek, których autorzy ratunku szukają w lateksowych wdziankach, skomplikowanych figurach erotycznych, czy też smarowaniu ciała miodem. Wręcz przeciwnie, niekiedy nawet posuwa się do sugestii, by Kamasutrę zastąpić zieloną herbatą… To nieco momentami staroświeckie podejście do problemu, to jedyne co odróżnia książkę Kernera od setek innych poradników. Banalne i oczywiste nieraz prawdy ( „rozmowa jest ważna w związku”, „zestresowany na pewno nie będziesz zadowolony ze swojego pożycia”, „pracę zostaw za drzwiami sypialni”) sąsiadują z historiami „z życia” opowiadającymi o przeróżnych parach zmagających się z problemami. Śmieszy także nieco pompatyczny ton, w jaki uderza autor, sięgając czasami po zwroty typu „puste kalorie miłosne”.
Cała miesięczna kuracja podzielona jest na moduły, w każdym z nich znajdują się pewne zalecenia i ćwiczenia pomagające „skrystalizować efekty pracy”. Powiązane ze sobą mechanizmy: post i zmiana diety, mają mieć bezpośredni wpływ na organizm, z kolei „odtruwanie” ma działać na reakcje neurologiczne, co w efekcie powinno poprawić jakość życia uczuciowego. Metoda (jakże nośne i popularne ostatnio słowo) skierowana jest zarówno do par, jak i singli. Zatem jesteście gotowi, by nastroić się na swoją autentyczną seksualną jaźń? I zastosować Kurację Odnowy Seksualnej?