Janet Evanovich
Urodzona w South River, amerykańska pisarka powieści kryminalno-sensacyjnych. Sławę przyniósł jej wielotomowy cykl o łowczyni nagród, Stephanie Plum - obecnie jedna z najpopularniejszych serii książkowych świata.
W latach dzieciństwa z pełnym przekonaniem wierzyła, że pisana jest jej kariera artysty. W sąsiedztwie rodzinnego domu Janet wciąż ze zgrozą wspomina się długie godziny poświęcone nauce śpiewu. Po ukończeniu South High River School, spędziła cztery lata w Douglass College próbując przełożyć rodzące się w głowie wizje na zagruntowane płótno. Wyniki w najlepszym przypadku były frustrujące. W dodatku odkryła, że jest uczulona na pigment.
Już jako matka i gospodyni domowa podjęła jeszcze jedną próbę rozwinięcia kariery artystycznej. Tym razem poprzez pisanie. Po zaliczeniu specjalnego kursu popełniła trzy tomiki prozy... i przez kolejne 10 lat bezskutecznie szukała wydawcy. Nie pamięta już kto zasugerował jej napisanie romansu. Posłuchała. Do dziś wspomina zdumienie z jakim wpatrywała się w czek na sumę 2 tysięcy dolarów, który zaoferował jej wydawca. Po dwunastym tomie stwierdziła, że nie ma już pomysłów na kolejne sceny erotyczne i wyczerpała zasób słów opisujących miłosne uniesienia.
Kiedy zobaczyła Roberta De Niro w filmie "Zdążyć przed północą" wiedziała już jakiego bohatera literackiego chce stworzyć. Dwa lata upłynęły Janet na przygotowaniach do pisania nowej książki. Obejmowały strzelanie, trening fizyczny, procedury policyjne, nawet picie piwa. Tak rodziła się Stephanie Plum.
"Po pierwsze dla pieniędzy" tom otwierający serię przez 75 tygodni okupował listę bestsellerów USA Today. Do dzisiaj Janet napisała już 22 książki z łowczynią nagród Stepanie Plum w roli głównej, a statusy bestsellerów New York Timesa, czy Amazon stały się dla nich uświęconą tradycją.
Janet Evanovich mieszka z mężem w New Hampshire niedaleko Dartmouth College. Jak podkreśla to idealne miejsce na pisanie książek o dziewczynie z New Jersey.
Lubi robić zakupy, czytać komiksy, oglądać filmy. I chce być taka jak babcia Mazur.
Podziel się opinią
Komentarze