Arek Ziemba
Z wykształcenia germanista. Jego pasją są także inne języki, których używa do mówienia i słuchania... Czuje się jak w domu w Ameryce Łacińskiej, na Madagaskarze i w krajach arabskich, gdzie prowadzi wyprawy jako pilot i nie pilot. Arek zna dwa Madagaskary, które odróżnia według drogi. Tam, gdzie jest asfalt, mówi się po francusku i można kupić butelkowaną wodę. Tam, gdzie nie ma drogi, słyszy się już tylko malgaski, a zamiast wody w butelkach jest ranon’ampango, czyli woda po ryżu. Czasem wypasiona, a czasem tylko wywar ze spalonego garnka. Tam, gdzie nie ma asfaltu, ostało się jeszcze dziwnym trafem COŚ niezglobalizowanego. Nic tylko tam wchodzić! rel="nofollow">
Bibliografia |
Podziel się opinią
Komentarze