Przez lata przekaz płynący z otoczenia był jasny: kobieca seksualność nie istnieje. Nieco zamieszania w tej materii narobiła "Sztuka kochania” Wisłockiej, która zapoczątkowała rewolucję seksualną w Polsce, wciąż jednak wiedza o seksie była znikoma. Nic zatem dziwnego, że rósł popyt na literaturę erotyczną i okołoerotyczną.