Ludzie i szefowie. Wśród nowych niewolników na wsiach południa - to tytuł opublikowanej właśnie we Włoszech książki młodego autora z Apulii Alessandro Leogrande.
Napisał ją pod wpływem dramatycznych wydarzeń w jego regionie, gdzie doszło do zmuszania zatrudnianych w rolnictwie robotników sezonowych, między innymi z Polski, do niewolniczej pracy.
Książkę pod włoskim tytułem Uomini e caporali. Viaggio tra i nuovi schiavi nelle campagne del Sud opublikowało wielkie włoskie wydawnictwo Mondadori.
Tom ten jest zarazem reportażem z miejsca wydarzeń w rejonie Foggii, jak i dogłębną analizą przyczyn nieludzkiego wykorzystywania siły roboczej.
Leogrande opisuje straszliwe warunki, w jakich muszą wegetować pracujący przy zbiorze pomidorów cudzoziemcy, umieszczani w barakach i ruinach budynków gospodarczych. Podkreśla, że egzystencja tych ludzi wpada w tryby archaicznego i nieludzkiego systemu rolniczego, jaki wciąż panuje w tej części Włoch.
Ludzie ci, dodaje, padają ofiarą swych brutalnych szefów, działających w porozumieniu z właścicielami gospodarstw rolnych.
Bohaterami książki są między innymi Polacy, których los w 2005 roku wywołał wstrząs opinii publicznej we Włoszech. Byli oni umieszczeni w specjalnych obozach pracy pilnowanych przez ich rodaków, wykorzystywani, maltretowani i oszukiwani. Uwolnili ich dopiero karabinierzy.
Autor przypomina szczegółowo tę historię, podkreślając, że zgłoszenie przez polskich obywateli faktów zmuszania do niewolniczej pracy doprowadziło do wszczęcia śledztwa przez prokuraturę do walki z mafią i rozpoczęcia walki z tym masowym w Apulii procederem. Jego ofiarami wciąż stają się imigranci z wielu krajów, głównie z Trzeciego Świata.
Leogrande zwraca uwagę na próby buntów wśród nowych niewolników. Wielu z nich, pisze, przepadło bez wieści, a inni zmarli w tajemniczych okolicznościach.