ONR uderza wierszem

ONR-owcy byli już świętymi Mikołajami w prowadzonej przez Caritas świetlicy dla dzieci. Pracowali jako wolontariusze w schroniskach, wyprowadzając psy na spacery. A w minioną niedzielę czytali na głos poezję.

– W największych miastach w Polsce, od Pomorza, po góry. Od Szczecina, przez Gdańsk, Białystok, Warszawę, po Kraków czytaliśmy Polakom wiersze – mówi Tomasz Kalinowski rzecznik prasowy Obozu Narodowo-Radykalnego.

Skąd ten pomysł? W zaproszeniu do wspólnego czytania, tłumaczyli: ”Ostatnimi czasy narosło wiele mitów na temat nacjonalistów, którzy rzekomo nie uczęszczają np. do teatrów i ogólnie obca im tzw. kultura”.

Przekonują, że nie jest. ”Czytaliśmy Zbigniewa Herberta, Andrzeja Trzebińskiego, Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, choć on akurat nie był związany z ruchem narodowy, a z PPS-em, ale wybieraliśmy autorów, którym nie obcy był narodowy radykalizm”, tłumaczy Tomasz Kalinowski rzecznik Obozu. Z megafonów wybrzmiewały podniosłe frazy ”Wymarszu uderzenia” Andrzeja Trzebińskiego, a zaraz po nim refleksyjne wersy z wiersza ”O poległym”, Zdzisława Stroińskiego.

Czytanie w centrum Białegostoku, na Rynku Kościuszki

(img|747527|center)

Rozdawali też broszury zatytułowane ”Polska Poezja – Polska Duma”. A ci w Warszawie zapraszali na marsz, który odbędzie się 1 sierpnia, w 73 rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego.

Na pytanie: ”Nie bać się was?”. Usłyszałam odpowiedź od rzecznika:” To chyba szósty z kolei marsz, nigdy nie dochodziło do ekscesów. Jeśli warszawiacy mają się czegoś tego dnia obawiać, to upalnego słońca”.

Wielu na widok zielonej opaski na rękawie woli jednak zejść na bok. Czy coś tu zmienią poeci? Trudne pytanie, ale skoro rzecz o poezji, zacytuję Wisławę Szymborską:

”Nienawiść”

Spójrzcie, jak wciąż sprawna,

jak dobrze się trzyma

w naszym stuleciu nienawiść.

Jak lekko bierze wysokie przeszkody.

Jakie to łatwe dla niej – skoczyć, dopaść.

Religia nie religia –

byle przyklęknąć na starcie.

Ojczyzna nie ojczyzna –

byle się zerwać do biegu”.