Trwa ładowanie...
25-05-2012 13:43

Izabela Czajka-Stachowicz, celebrytka czasów międzywojnia

Izabela Czajka-Stachowicz, dokładniej Izabella ze Schwartzów Hertz Gelbard Stachowicz, zwana przez przyjaciół po prostu Bellą – pisarka, dziennikarka, gwiazda przedwojennych salonów i kawiarni literackich, promotorka kultury. Zamożna, wykształcona i wyemancypowana. Przed wojną studiowała w Warszawie, Wiedniu i Berlinie.

Izabela Czajka-Stachowicz, celebrytka czasów międzywojniaŹródło: "__wlasne
d110r5j
d110r5j

* Izabela Czajka-Stachowicz , dokładniej Izabella ze Schwartzów Hertz Gelbard Stachowicz, zwana przez przyjaciół po prostu Bellą – pisarka, dziennikarka, gwiazda przedwojennych salonów i kawiarni literackich, promotorka kultury. Zamożna, wykształcona i wyemancypowana. Przed wojną studiowała w Warszawie, Wiedniu i Berlinie.*

Na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Warszawskiego poznała m.in. Juliana Tuwima, Aleksandra Wata, Władysława Broniewskiego i swojego pierwszego męża Aleksandra Hertza, wówczas działacza niepodległościowego, a później jednego z najwybitniejszych polskich socjologów. Obrączka nie powstrzymała jej jednak przed licznymi romansami, wobec zaniedbań męża, pochłoniętego pracą nad doktoratem.

W podróż poślubną Hertzowie wyjechali do willi Łada w Zakopanem, należącej do wdowy po Jerzym Żuławskim, gdzie zjeżdżali najznamienitsi przedstawiciele epoki. To tam zawiązała długoletnią znajomość z Jarosławem Iwaszkiewiczem, Augustem Zamoyskim i Stanisław Ignacy Witkiewiczem.

Po wyjeździe Hertza do Wiednia oddała się przyjemnościom życia towarzyskiego, urządzając spotkania w domu rodzinnym przy Nowogrodzkiej w Warszawie. O jej rozwiązłości będą krążyć legendy. Jej częstym gościem bywał Witkacy, który sportretował ją później w Pożegnaniu jesieni pod postacią Heli Bertz – demonicznej, bardzo niemoralnej i szalenie atrakcyjnej Żydówki.

d110r5j

Po rozwodzie z Hertzem w 1922 roku zamieszkała w Berlinie. Dzięki łatwości, z jaką przyciągała do siebie mężczyzn, w kręgu jej oddziaływań znaleźli się Hans Arp, Ilja Erenburg i Robert Bereny, węgierski malarz, który szybko został jej kochankiem. Nie zabawiła w Berlinie jednak długo, dwa lata później za namową Zamoyskiego wyjechała do Paryża, co opisała szczegółowo w powieści Dubo… Dubon… Dubonnet…

Montparnasse oszołomił ją, to było jej miejsce na ziemi, wsiąkła w artystyczną bohemę międzywojennego Paryża, zaprzyjaźniła się z takimi sławami, jak: Eugeniusz Zak, Jacek Puget, Tytus Czyżewski, Chaim Soutine czy Mojżesz Kisling.Nie próżnowała: zatrudniła się w gazecie Polonia, gdzie pisała artykuły o polskich artystach na emigracji w Paryżu, potem założyła pierwszą księgarnię polską we Francji. Z upodobaniem oddawała się kawiarnianemu życiu, to przy jednym ze stolików poznała swojego drugiego męża, młodego, utalentowanego architekta Jerzego Gelbarda, ze spolonizowanej żydowskiej rodziny z Częstochowy.

Po powrocie do kraju Jerzy święcił kolejne zawodowe sukcesy, a Izabela z zapamiętaniem próbowała odnaleźć atmosferę Montparnassu w warszawskich kawiarenkach. Była częstym gościem słynnej Ziemiańskiej, którą upodobali sobie literaci, plastycy, politycy, m.in. Tadeusz Boy-Żeleński, Maria Palikowska-Jasnorzewska, Bolesław Leśmian, Witold Gombrowicz oraz Franciszek Fiszer, człowiek-legenda, oryginał, naczelny filozof międzywojennej Warszawy. Między nim a Belą nawiązała się przyjaźń, opisana przez nią we wspomnieniach Moja wielka miłość.

W czasie wojny wraz z mężem trafiła do getta. Pozostała sobą nawet tam: we własnym mieszkaniu otworzyła kawiarnię, w której kwitło życie kulturalne. Jerzemu udało się zbiec i dzień przed likwidacją getta wyprowadzić Izabelę – sam zginął kilkanaście miesięcy później w Majdanku.

d110r5j

Z pewnej śmierci uratowała Izabelę córka kowala, pomagając przeciąć drut getta w Otwocku. Ukrywała się na wsi, przyjmując tożsamość siostry kowala, Stefanii Czajki – pseudonim Czajka przylgnie już do niej na zawsze. Walczyła w Armii Ludowej, dosłużyła się nawet stopnia porucznika. W 1945 roku poślubiła ostatniego męża, Władysława Stachowicza.

Po wyzwoleniu objęła posadę w komendzie wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej w Katowicach. Ogromnie przysłużyła się polskiej kulturze, gdy odnalazła z ekipą muzealników bezcenne, zrabowane przez Niemców obrazy Matejki: Rejtana, Batorego pod Pskowem i Unię lubelską. To ona stała za sukcesem malarza Teofila Ociepki, którego promowała jako polskiego Celnika Rousseau.

Po demobilizacji i powrocie do Warszawy osiadła na Mokotowie i została pracownikiem Muzeum Narodowego w Warszawie. Pisała do „Przekroju”, podróżowała m.in. do Argentyny, gdzie gościł ją sam Gombrowicz, i pieczołowicie spisywała wspomnienia. O barwnym charakterze tej postaci wiele mówią już same tytuły jej dwóch biografii: Ta piękna mitomanka i Szatańska księżniczka.

Paulina Machnik

d110r5j
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d110r5j