Trwa ładowanie...
czechy
17-02-2017 13:19

Zdjęcia erotyczne w książce archeologicznej? Daliście się nabrać

Czeskie muzeum musiało wycofać ze sprzedaży cały nakład książki o odkryciach archeologicznych, bo w tomie, zamiast zdjęć znalezisk, znalazły się fotografie nagich kobiet. Słyszeliście o tym? Uwierzyliście?

Zdjęcia erotyczne w książce archeologicznej? Daliście się nabraćŹródło:
d3nzzp1
d3nzzp1

Czeskie muzeum musiało wycofać ze sprzedaży cały nakład książki o odkryciach archeologicznych, bo w tomie, zamiast zdjęć znalezisk, znalazły się fotografie nagich kobiet. Słyszeliście o tym? Uwierzyliście?

Taka zabawna wiadomość obiegła w czwartek czeskie media . Powieliły ją także niektóre polskie serwisy . Okazuje się jednak, że w newsie nie ma ani grama prawdy, a cała akcja jest sprytną kampanią marketingową małego muzeum.

Nikt nie podważał wiarygodności informacji, gdyż przedostała się do prasy dzięki pracownikom szanowanej instytucji, a na dowód pokazywano nawet zdjęcie. Rzecz miała dotyczyć książki autorstwa Jiřího Waldhausera piszącego o odkryciach archeologicznych w Czeskim Raju. O omyłkowe podmienienie zdjęć oskarżano drukarnię, gdyż zarówno muzeum, jak i autor zapewniali o „wielokrotnej korekcie”, którą miała przejść publikacja. Wiadomość podbiła czeskie media społecznościowe, a na wadliwe egzemplarze z gołymi paniami, zamiast czeskimi obiektami archeologicznymi, znaleźli się nawet chętni kupcy.

„To jest tak zwany marketing partyzancki” – powiedział Michał Babík, dyrektor muzeum, przyznając, że jego celem było zainteresowanie opinii publicznej książką i pracą prowadzonego przez niego muzeum. Babík przyznał też, że trwająca zaledwie 24 godziny akcja odniosła spektakularny sukces.

(img|716674|center)

d3nzzp1
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3nzzp1